W tej części artykułu Matiz lakierowanie pokarzę jak to było z drzwiami. Ale zanim dotrę do samego procesu lakierowania może mały krok wstecz. Tak jak reszta samochodu, drzwi były podkładowane, a podkład szlifowany i przygotowany do lakierowania. Sam proces przygotowania szczegółowo opisuję w artykule Przygotowanie do lakierowania.

Tutaj fotki z etapu szlifowania podkładu samych drzwi.

Na pierwszym zdjęciu widać na powierzchni drzwi ciemne palmy. To jest zaaplikowany kontrast.

Kontrast to specjalna farba, albo puder który ułatwia szlifowanie dużych powierzchni.
Może nie tyle ułatwia, co daje nam znać w których miejscach jeszcze podkład nie jest doszlifowany. Po prostu nadal będzie tam widać ciemne miejsca tego kontrastu. Dość dobrze widać to na powyższych zdjęciach. Musisz pamiętać, że etap przygotowania do lakierowania jest najważniejszy, to na tym etapie wypracowujesz efekt końcowy.
To był taki mały update do artykułu „Przygotowanie do lakierowania”…

W pierwszej części „Matiz lakierowanie” trochę szerzej opisałem czym trzeba się sugerować przy wyborze lakieru i jak po kolei polakierować elementy samochodu warstwa po warstwie. Ze względu na złożony kształt i niezliczoną ilość zakamarków zdecydowałem się polakierować drzwi w osobnym procesie. Jest to dopuszczalne pod pewnymi warunkami.

By nie było różnicy odcienia między drzwiami, a pomalowanymi wcześniej elementami karoserii trzeba zachować te same parametry natrysku. Czyli takie samo ciśnienie, ustawienie materiału i ilość warstw aplikowanej bazy. Bo sama baza jest dalej ta sama ale jeśli położył bym jej w niektórych miejscach mniej albo więcej było by widać różnicę odcienia. Akurat lakier bazowy Matiza to czysty solidowy kolor bez srebra czy perły co znacznie ułatwia takie zadanie. Przy perłach i srebrach już duży wpływ ma ciśnienie aplikacji materiału, odległość pistoletu od lakierowanej powierzchni jak i technika tej aplikacji. Tutaj niestety tylko praktyka pomorze.

Sposób w jaki polakierowałem drzwi niczym nie różni się od tego jak polakierowałem karoserię, więc tutaj pokarzę tylko sam efekt po aplikacji warstwy bazy i lakieru by się nie powtarzać. Drzwi były lakierowane obustronnie ale nie chciałem lakierować całości drzwi od strony tapicerki.
Ta część drzwi została zamaskowana, co pokazują poniższe zdjęcia:

Tutaj jeszcze słowo odnośnie maskowania.
Zawsze trzeba zaklejać wszelkie otwory, tak jak w tym przypadku po klamkach czy choćby kierunkowskazach w błotnikach. Dlaczego?
Przecież nie będzie przeszkadzać jak trochę farby wpadnie do środka drzwi czy błotnika, tego nikt nie będzie widział później. No niby tak, ale to nie o to chodzi… Wewnątrz takich drzwi i błotnika czy innych podobnych jest masę zanieczyszczeń. Piach, jakieś pyłki i inne syfki które podczas lakierowania mogą wylecieć i przykleić się do lakieru. Dlatego zawsze maskuj wszystkie otwory przed lakierowaniem. Tutaj fotki zamaskowanych drzwi na stojakach zaraz przed lakierowaniem.

No i parę fotek jak wygląda resztą elementów które będą lakierowane:

Tutaj już mam położone dwie warstwy lakieru bazowego.

No a tu już po aplikacji lakieru bezbarwnego.

I przy okazji polakierowałem już wszystkie drobiazgi na gotowo 🙂
Praca wyszła bardzo fajnie, mimo niestety paru syfków i tak jest świetnie.
Nawet nie będę tego polerował później 🙂

Tutaj mam pytanie.

Czy masz już swoje stojaki lakiernicze?
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak zrobić takie stojaki samemu zapraszam do artykułu:
„Jak zrobić stojak lakierniczy obrotowy oraz typu X”
bez nich bym nie dał rady tego wszystkiego jednocześnie polakierować.

To tyle w tym artykule.
Niebawem na moim kanale MójGaraż pojawi się film gdzie będziesz mógł zobaczyć jak lakierowałem Matiza i efekt końcowy.
Pozdrawiam.