Jako że robiąc zakupy w sklepie warsztat24 napotkałem na preparat do usuwania starych powłok lakierniczych APP Paint Ex zakupiłem go na próbę. Jako że używałem już Scansol i jakiś inny w spray’u który wypadł już trochę lepiej niż Scansol bo Scansol to nędza.

Mój element testowy posiadał już kilka warstw, między innymi:

• oryginalną powłokę lakierniczą
• kolejną powłokę położoną przez kogoś ale ja ją prawię całą usunąłem w poprzednim teście.
• ja położyłem 2 warstwy podkładu w24
• 3 warstwy bazy
• 2 warstwy bezbarwnego app classic
• i ostatnio testowałem lakier app classic z 25%rozp i w temp. panującej na dworze (-1) czyli kolejne 2-3 warstwy

Więc warstw na naszym elemencie jest dość dużo 🙂 zaraz zobaczymy jak wypadnie app w praktyce .

Najpierw położyłem pierwszą grubawą warstwę i poczekałem 30min. W garażu miałem dość ciepło bo rozpaliłem w piecu i postawiłem element blisko niego. Max czas po którym wypadało by usunąć powłokę to 20 min bo później ona z powrotem wysycha. Pierwsza warstwa szła dość ciężko i udało się ściągnąć tylko te warstwy które ja lakierowałem i to nie do końca.Drapałem to szpachelką ale jednak lepszym określeniem było by ścinanie szpachelką. Czas myślę że max 10min.

Później poszła druga warstwa już cieńsza. Niestety nie usunęła ona zbyt wiele lakieru. Myślałem że już nic z tego nie będzie i nie ruszy tej ostatniej warstwy.  Wpadłem jeszcze na pomysł żeby po tej warstwie spróbować nitrem. I gdy namoczyłem lakier nitrem i próbowałem skrobać szpachelką to było widać dużą poprawę. Więc jak komuś nie uda się całkiem ściągnąć bo mu zabraknie środka to można wspomagać się rozpuszczalnikiem. Z tego niestety nie mam filmu ale tutaj nie było co nagrywać.

No i przyszła ostatnia kolejna warstwa. Tym razem już na grubo. Poszła cała puszka na ten element a efekty musicie obejrzeć na filmie.

Mi całość zajęła ok 1.5 godz ale robiłem długie przerwy. W między czasie miałem inne zajęcie i dlatego tak wyszło. Jako że to element testowy to go nie oklejałem ale jak by to był normalny błotnik to miejsca mocowań bym okleił i przy każdym rancie zostawił bym 0.5 cm starej powłoki żeby pozbyć się jej papierami. A to z prostego powodu. Psiukając po kantach, rantach itp itd ładnie ściąga lakier ale też powłoka zostanie naruszona od wewnątrz. Czyli mamy kolejną pracę i marnujemy dodatkowo czas zabezpieczeniem błotnika od wewnątrz. Dlatego trzeba uważać żeby się nie zapomnieć.

Produkt oceniam na 3+/4-. Po pierwsze liczyłem na to że pójdzie dużo łatwiej i szybciej. Oglądałem filmy na yt i ludziom czasami schodziło po 1 warstwie. Na pewno oglądacie filmy gunmana, to on robił felgi i jemu to poszło łatwo, szybko i przyjemnie … 😀

Wiem że na filmie tego nie widać ale przy pierwszej warstwie musiałem się trochę z tym posiłować. Trzecia warstwa poszła już na luzie.
Kolejnym czynnikiem wpływającym na ocenę jest cena. 30zł na jeden mały element to trochę sporo. Oczywiście zaraz by mógł ktoś powiedzieć że weźmie 10 krążków papieru p60-p80 i owali to szlifierką za 10zł. Tylko ze po takim usuwaniu szlifierką mogę się założyć że 90% kantów będzie zniekształconych i podkładowaniu okaże się że trzeba go szpachlować. Ja w tym błotniku muszę przetłoczenie poprawić szpachlą bo wtedy szlifierką przyciąłem przetłoczenie ….  Na pewno jest to kwestia wprawy, wszystko do opanowania ale początkujący będą mogli mieć później zdziwienie.

Jeżeli macie jakieś lepsze środki to czekam na info. Kupię i przetestuję. Jak narazie to APP Wypadło najlepiej wśród produktów które testowałem. Jeśli nie znajdę nic innego to będę jego używał.

No i kolejną jak i najważniejszą rzeczą jest maska. Nie radzę nikomu jej nie używać bo śmierdzi z tego gorzej niż podczas lakierowania.
Może na świeżym powietrzu ale i tak zalecał bym używać.

Tak wygląda błotnik po usunięciu lakieru tylko przy pomocy szpachelki. Na błotniku została jeszcze jakaś warstwa. Myślę ze jest to jakieś zabezpieczenia anty ale preparat tego nie rusza. Kilka pociągnięć papierem ściernym i schodzi, ale myślę ze nie trzeba tego usuwać 🙂

W związku z tym że wyczyściłem już ten błotnik będę chciał go jeszcze raz na próbę polakierować, ale tak pod miernik. No i teraz mam też pytanie do was. Może jest tutaj ktoś z was z okolic Mińska maz., Garwolina kto dysponuje miernikiem żeby go przemierzyć jak mi to wyjdzie. Chyba że do tej pory kupię swój bo nie są drogie ale może akurat ktoś się trafi 🙂