Lakierowanie alusków r14

Witam, tym razem  opisze jak reanimowałem moje felgi do vw vento.
Zacząłem od umycia felg myjką ciśnieniowa. Następnie matowanie gdzie się dało szlifierka oscylacyjną i papierem p320, resztę zakamarków ręcznie papierem p600 na mokro, na to prysnąłem podkład epoksydowy 2,5 warstwy.
Nie wiem jednak czemu na jednej feldze podkład się tak jakby zważył, runął mój plan żeby po przeschnięciu prysnąć akrylem potem bazą i klarem. Po zmatowaniu tej feralnej felgi dałem podkład akrylowy w 2.5 warstwach, rozcieńczyłem go troszkę bardziej żeby się ładnie rozlał, po ok prysnąłem czarna bazą i klarem od wewnątrz felgi. Przed malowaniem bazą, miedzy warstwami o przed klarem przecierałem felgi ściereczką antystatyczną, użyłem jej pierwszy raz i jestem w ciężkim szoku ile syfków i pyłu zbiera się na elementach.

Następnie zamaskowałem czarny kolor, zajęło mi to półtorej godziny.

Zapodkładowałem front akrylem w 2,5 warstwach, po pół godziny zapyliłem bazą, nie wiem czy nie za cienko? Zobaczcie sami:p

Po 5 minutach druga pełna wylana.
,

Następnie jeszcze jedna pełna wylana.

Po umyciu pistoletu odczekałem 15 minut i przygotowałem klar, klar 2;1 lekko rozcieńczony rozcieńczalnikiem do bazy, malowałem też na 2.5 warstwy. Jednak mój pistolet nie za bardzo nadaje się do malowania takich rzeczy jak felgi, mam zamiar nabyć jakiś mini pistolet, własnie do takich skomplikowanych rzeczy jak felgi. Mój ma za szeroką miotłę nawet jak się go całkiem skręci, pyli dość szeroko.

,

Kiedyś odnawiałem tez bębny do land rovera, odczyściłem je szczotka drucianą na szlifierce kątowej, potem 5 cienkich warstw epoksydu i 2 czerwonej farby jednoskładnikowej dekoral.
.

Na zakończenie pokaże co udało mi się przypadkiem zrobić ale spodobało mi się to i cyknąłem fotkę szkoda, że nie miałem więcej desek, leżąc jedna koło drugiej byłoby jeszcze fajniej

Pozdrawiam,narka.