Witajcie
Dziś trafiła się dosyć fajna robota mianowicie lakierowanie plastików do Yamahy z litrowym silnikiem i dwoma gaźnikami:) o mocy 145km 🙂
Jako że właściciel zajmuje się mechaniką wszystko zdemontował i zdążył zapodkładować już plastiki podkładem epoksydowym więc najgorsze za nami:
Do obróbki plastików użyłem puder kontrolny i wyciąłem papierem p500 a trudne miejsca gąbkami indasy o podobnej gradacji:
Na to poszedł podkład mokre w mokre ivat sky filler. Niestety narobiłem zacieków a kolega w mieszalni nie zdążył przygotować koloru więc odpuściłem i na drugi dzień ponownie zmatowiłem usunąłem zacieki i podkład mokre w mokre baza i clar novol 8200:
Jako ciekawostkę dodam że kolor jest dosyć unikatowy bo kolega zmieszał resztki bazy z dwóch różnych aut przez co Yamaha na swój sposób zyska na niepowtarzalności:
Plastiki były naprawdę ogromne jak na motor i pomimo fikuśnych kształtów udało się uniknąć zacieków. na jednym plastiku zaczął się robić ale błyskawicznie dałem go na płasko przez co uniknąłem polerki 🙂
Motor po złożeniu prezentuje się znakomicie i miejmy nadzieje że tak pozostanie na długie lata pozdrawiam 🙂
ooo pięknie pięknie 🙂 co tam masz na ścianach to białe?
praca z przed roku. robiłem spore modernizację dawniej deski miałem zasłonięte folia do szklarni. teraz wszystko obite płytami OSB i ocieplone ściany grubym styropianem elewacyjnymi z odzysku.brama tak samo dzięki czemu bez problemów mogę w zimie ogrzać pomieszczenie do +30. wypada jeszcze pomalować ściany na biało ale brak chęci póki co 🙃