Dzisiaj chciałem poruszyć ważną sprawę, mianowicie:
- Zabezpieczanie komputera i ogólnie elektroniki w naszych autach podczas użytkowania spottera.
- BHP podczas prac przy spotterze.
Pierwszą ważna uwaga jest, jak zabezpieczyć układy elektroniczne w samochodach.
Dobrym i szybkim rozwiązaniem jest kupno takiego układu elektronicznego zabezpieczanie przez przecięciami, koszt koło 100zł taki już średniej jakości, ale dobre i to. 🙂 innym rozwiązaniem i najbezpieczniejszym! jest odpięcie masy od akumulatora, lecz wiąże się to z tym że kasują się niektóre kody, stacji radia itp.. Ale to już od nas zależy czy chcemy bawić się w ustawianie kodów, czy zainwestować w taki o to układ jak poniżej.
podpina się go w bardzo łatwy sposób, po prostu czerwony (+) do (+) i czarny (-) do (-)
Drugą rzeczą, o której należy pamiętać to o naszym bezpieczeństwie BHP przede wszystkim!
przy zgrzewaniu drutów, podkładek pasowało by zadbać o rękawice i okulary ochronne.
Nie chciałem pisać o tym przy budowie spottera bo i tak było dużo tam do czytania. Chciałem tylko o tym wspomnieć aby sobie krzywdy nie zrobił w samochodzie jak i z własnym zdrowiem 🙂
dziękuje i pozdrawiam. Oczekujcie dalszych postów…
Pingback:Budowa spottera blacharskiego | Mój Garaż
uzywałem tego urządzenia podczas wszelakiego spawania przy aucie (wydechy, urwane sruby itp), polecam ten sprzęcik montaż jego trwa 10 sekund
No własnie czas zakupić taki gadżet.
Odłączanie akumulatora i związane z tym późniejsze problemy są mega męczące. Mam nadzieję, że urządzenia tego typu są 100% bezpieczne, nie chciał bym później komuś komputera albo jakiejś navi kupować do samochodu :/
dokładnie Panie Krzysztofie. A najgorsze przypadki jak nie ma kodu do radia nigdzie zapisanego a potrzebny jest on aby rozkodować.. Czy np kupno komputera.. czasem można wyjść jeszcze na minus z tym nim zarobić.. Lepiej się wyposażyć w takie cudo 😉
Witam jestem z wykształcenia elektrykiem – elektronikiem samochodowym takie gadżety może i się sprawdzają ale ja wole z doświadczenia odłączyć akumulator i po sprawie . Robiłem już spotterem kilkadziesiąt razy na rozłączonym akumulatorze i nigdy nic się nie stało , tak samo jest ze spawaniem .
Owszem zawsze to odłączenie aku załatwia sprawę. a gadżet może nas zawieść.. 🙂