Witam. Jako, że temat polerowanych felg jest ostatnio na blogu bardzo na czasie, postanowiłem podzielić się pracą,którą wykonałem już jakieś 2 lata temu.

Felgi miały otarcia od krawężników i były już utlenione. Dopiero gruntowne rozszlifowanie rantów ukazało sporo wżerów i pajączków,czego się nie spodziewałem. Dlatego też szlif ręczny na sucho rozpocząłem papierem p-80 i stopniowo szedłem gradacjami w górę. Nie było szansy dojścia w środku szlifierką więc oparłem się na żmudnej ręcznej pracy i kosztowało mnie to sporo cierpliwości. Po gradacji maxymalnej p-400 na sucho przeszedłem na gradacje p-600,p-800,p-1500,p-2000 na mokro i finalnie szara włóknina na mokro dla ujednolicenia rysy.

Jeśli chodzi o dobór koloru,to chciałem coś w szarości,żeby kontrastowało z błyszczącym rantem i nie zlało się w całość tylko go uwidoczniło. Dopiero po aplikacji na felgi i założeniu na auto wyszło,że ten kolor bardziej wpada w niebieski i podobny jest raczej do karoserii niż do szarego. Miałem w planie uzyskać inny efekt no ale trudno,wyszło jak wyszło :/

Bazę oraz lakier aplikowałem pistoletem auarita mini 1.0 mm (dawno temu kiedy był jeszcze sprawny i miał jakąś tam miotłę :D). Lakieru użyłem Novol Ultra +10 % rozp. Jeśli chodzi o trwałość powłoki i o aplikację lakieru na gołe aluminium,to felgi przejechały już dwa sezony w różnych warunkach atmosferycznych,mróz,śnieg,sól,wilgoć,słońce itp. i lakier się nie łuszczy i nic się nie dzieje. Nie wiem ile lat trwałości będzie miał ten efekt,auto jest w moich rękach więc będę obserwował i wyciągał wnioski. Na pewno efekt nie jest taki jak po użyciu wyższych gradacji papierów i polerowaniu specjalnymi pastami na lustro,ale na pewno jest mniej roboty z konserwacją i utrzymaniem takiego wyglądu. Co do wykonanej pracy,to oceńcie sami. Odsyłam też do dwóch pozostałych moich wpisów o polerowaniu felg „zmiana designu alusków bmw e60” oraz „lakierowanie felg honda cbr”. To tyle w tym temacie. POZDRO