Na samym początku zaznaczam że jestem amatorem i to jest moja pierwsza praca z migomatem i naprawą podłogi i progów,więc wszelkie słowa krytyki wskazane. Moim celem jest przejście przeglądu bez słów krytyki na temat blacharki bo mechanicznie to już jest gotów,a nie chcę płacić byle komu ze spawarką za naprawy więc zainwestowałem we własny sprzęt widząc stan podłogi w meśku mojej żonki.
Nie muszę zwracać uwagi na wygląd zewnętrzny bo przychodzą nakładki plastikowe na progi,więc problem dokładnego profilowania i szpachlowania odpada.
Użyte narzędzia i materiały:
spawarka migomat 180A
szlifierka kątowa
komrpesor 50L + pistolet do konserwacji
tarcze tnące,szlifierska do metalu,szlifierska-listkowa
podkład epoksydowy
masa uszczelniająca(guma pod pędzel)
konserwacja typu baranek
Przepraszam że zdjęcia nie po kolei ale dodałem je w złej kolejności prac
Tak wyglądają prace na dzień 26.04.2014
o dalszych pracach będę informował na bieżąco…
Autor: isk3
Witam. jak tam prace nad autem ? bardzo mnie to ciekawi, bo od dziś jestem w posiadaniu w124 z 88′ (w sumie moja narzeczona) i jest podobna sprawa jak u Ciebie, mega korozja przy progach i przy miejscach pod lewarek. Zapewne jak uporam sie z Volvo to merc trafi na warsztat 🙂 masz jakieś rady ?
pozdrawiam
Witam
Na początku : blacharsko druga strona ukończona,nie zrobiłem zdjęć ze względu na pośpiech żonka potrzebowała na gwałt swojego misiaczka 🙂 ( zaraziłem ją meśkiem 🙂 )i się spieszyłem,ale wyglądało to podobnie do opisanej strony czyli lewej.
Na koniec położyłem baranka na podłodze,progach i nadkolach.Teraz mnie czeka wymiana błotników przednich w szczególności prawego i prawych drzwi bo są klepane przez poprzednika na szybko,a w końcu lakierowanie całości ale to wszystko się obija o finanse.
Nie wiem jak u Ciebie ale z początku u mnie wyglądało wszystko w miarę ok. dziurki o średnicy 2-3 cm wszystko wyszło po oszlifowaniu a że nie chciałem sobie robić maniany, wycinałem wszystko co miało oznaki korozji.
Moje rady to : zwróć szczególną uwagę na łączenie tylnego progu z nadkolem (w miejscu po otwarciu drzwi)przednie kielichy przednich sprężyn i ich mocowanie(standard meśka),progi wewnętrzne z przodu i oczywiście do oszlifowania każdy korek spustowy i do nakładania konserwacji.
Lepiej robić reperaturki progów samemu bo do meśka sama chińszczyzna która gnije po roku(opinie użytkowników meśka ,moja i blacharza który mi łatał kiedyś okularnika kiedy jeszcze jeżdziłem meśkiem.
I najważniejsze cały arkusz blachy 🙂