Witam. Dziś zaprezentuje mojego kolejnego pacjenta.. Mianowicie daewoo lanos. Do zrobienia mam przedni lewy błotnik i tylny lewy, powód? prosty znów rdza.. pełno jej wszędzie. Ale to nic spróbuje ją usunąć i dobrze zabezpieczyć poprzez podkłady antykorozyjne.
[ad 9]
Parę zdjęć podglądowych o czym mowa 😉
Chcę to jak najlepiej zabezpieczyć wiec zaczynam od przeszlifowania tego krążeniem „włosy murzyna” i papierami p150, p240 i p320 pod podkład epoksydowy na goła blachę. Plan taki podkład epoksyd –> szpachla –>podkład epoksyd –> podkład akrylowy i na to dopiero baza i bezbarwny.
Całe auto oklejam folia 4x5m na elektryzowana 😉 dobrze się trzyma karoserii.
Oklejone 😉 przemywam zmywaczem anty silikonowym i teraz mogę podkładować, podkład epoksydowy 5:1 + 10% rozp.akrylowego aplikuje pod auarita k-400 z dysza 1,3 dwie warstwy. po dwóch godzinach od ostatniej warstwy szpachluje małe ubytki, szpachla uniwersalna, obrabiam p150 następnie p240 i całość łącznie z epoksydem p320 delikatnie żeby nie zrobić przecierek i na to dwie cienkie warstwy epoksydu.
Odtłuszczam zmywaczem anty silikonowym i maluje podkładem epoksydowym a następnie po pół godz od ostatniej warstwy podkładem akrylowym.
Podkład akrylowy 5:1 + 20%rozp.akrylowego. aplikowany za dwie warstwy auariata k-400 z dysza 2.0mm ( mam dwie wymienne dysze 1,3mm i 2,0mm)
Następny dzień podkład obrabiam papierem wodnym p600 p800 i p1500 okolice dobrego starego lakieru, a w miejscu przejścia bazy p2000 bezbarwnego natomiast p2500
Auto pozostawiam w słońcu żeby podkład dobrze oddał wilgoć. Potem obklejam i to co najlepsze lakierowanie :3
Maskuje folia, a następnie papierem.
Odtłuszczam tuż przed baza, i zbieram wszelakie pyłki ściereczka antystatyczna, pierwsza warstwa bazy cienko i tylko na podkład, druga już trochę szerzej, no a przy trzeciej staram się cieniować i trzyma pistolet nie co dalej niż przy dwóch pierwszych warstwach . baza 1:1 aplikowana auariata k400 z dysza 1,3mm 2 bary.
5-7 min i przecieram ściereczka antystatyczna i kolejne warstwy.
Po 15min od ostatniej warstwy znów przecieram ściereczka i aplikuje lakier bezbarwny. 2:1 + 10% rozpuszczalnika akrylowego aplikowany auarita-400 z dysza 1,3mm i 2,5bara. na półtorej warstwy, czyli pierwsza cienka druga wylana..
Przy łączeniu na słupku użyłem rozpuszczalnika do cieniowania z nie wielka ilością bezbarwnego.
Koniec 😀 fajnie wyszło..
Dzięki za przeczytanie pozdrawiam. A tu efekt w całości.
[rate]
[ad 3]
Przed aplikacją podkładu w miejscach gdzie kończy się szpachlówka a zaczyna „dobry” lakier i ma być położony podkład jakiej gradacji papieru używasz do matowienia? robisz to na mokro czy sucho?
jest położony podkład na szpachle i na kawałek starego dobrego lakieru. do matowienia ale pod co? pod podkład? pod podkład p320 i p400 najwyżej. Na sucho.
Chodziło mi pod podkład akrylowy jaką gradacja matujesz stary dobry lakier bo podład napylamy szerzej niż obszar szpachi, to czyli p400?
tak pod podkład p400 na sucho.
fajny efekt końcowy dawałeś jakiś odrdzewiacz na wżery w blaszce?
nie dawałem, nie było we wżerach czarnych plamek, nie miałem tez go pod ręka, dałem tylko podkład epoksydowy.
jedną rzecz robisz źle, nie potrzebnie dojeżdżasz podkładem do samej taśmy. Ciężko jest później coś takiego rozszlifować. Niby wydaje sie że jest dobrze a po lakierowaniu będzie widoczny ślad. Następnym razem sobie tylko napylaj w okolicy taśmy i będziesz miał łatwiej 🙂
Wiem o co Ci chodzi 🙂 jednak nie było żadnych problemów z przejściem. Masz racje co do tego i owszem łatwej jest to potem rozszlifować, aczkolwiek nie miałem z tym problemu.
widocznie nie było tam aż tak grubo podkładu, ale lepiej jednak uważać 🙂
zawsze daje najgrubiej tam co było coś szpachlowane itd, a reszta to max 1 warstwa i to nie gruba, wiem dzięki, pozdrawiam 😉
przed epoxem było wcześniej te wżery zapezpieczyć jakimś dobrym podkładem reaktywnym 🙂 sam epox nic nie pomoże 🙂
owszem to juz bdb zabezpieczenie.. ale jak pisałem powyżej nie miałem go pod ręka. A w sklepie co zawsze kupuje nie było, tylko jakiś dziwny w sprayu. Miejsce było oczyszczone bardzo dokładnie! do gładkiej powierzchni bez wżerów. Na jakiś czas będzie mam na dzieje 😉
Najlepiej dać app rstop albo koroplex wurth, na reaktywny trzeba dać podkład akryl żeby mc dać szpachel a to już porażka bo wygrywa epox bezpośrednio można go szpachlować. Reaktywny super nakłada się pędzlem jest rzadki. Robiłem ostatnio eksperyment na nadkolu i w miejscu gdzie blacha już była mocno zjedzona pomimo dokładnego oczyszczenia rudy wyszedł z pod epoxu i odrdzewiacza po paru tygodniach. Pomogła wycinka chorego fragmentu 😉
APP rstop – ten co Pan Krzysztof testował? będę następnym razem o nim pamiętał 😉 nie zawsze da się uratować skorodowane miejsca… :/
No ten środek jest ok 🙂 spoko jest podobno też fertan dedykowany do oldtimerw drogi ale go nie prbowałem
Uzasadnij dlaczego uważasz, że reaktywny jest lepszym środkiem antykorozyjnym w tej akurat sytuacji od epoksydu.
a z innej beczki teraz, czy Pana zdaniem dobrze zrobiłem używając epoksydu?
czy dasz reaktywny czy epoksyd nie ma to żadnego znaczenia :/ żaden z nich nie jest odrdzewiaczem a jedynie odcina dopływ tlenu i wilgoci. Epoksydowy jest bardziej uniwersalny i szybszy. Od siebie mogę polecić app r-stop. Niby krótko bo naprawę robiłem przed zimą a teraz jest dopiero marzec ale nic nie wyszło. Po samym epoksydzie albo jakiś brunox’ach zawsze wyłaziło :/ 😀 🙂
No ten jest ok dobry jest też ponoć fertan do renowacji oldtimerw ale nie prbowałem
dzięki, okey 😉
Najlepszym środkiem na rdzę jest szlifierka, migomat, najlepiej z opcją lutospawania i cyna na spawy zamiast szpachli;). Oldtimery zasługują na takie traktowanie.
do tego trzeba mieć czas.. :/ owszem robota wtedy jest wykonana perfekto. ale trzeba też umieć obrobić cynę.
W to nie wątpię, że to nie prosta rzecz. Swego czasu znalazłem całkiem niezły artykuł na ten temat: http://www.e-autonaprawa.pl/artykuly/486/blacharskie-naprawy-nadwozi-cz-xiii-polaczenia-spawane.html
Fajny był by artykuł o tym, jeśli by Pan Krzysztof zechciał to wytłumaczyć, opisać 😉
Nie rozumiem dlaczego nie zdemontowałeś zderzaka i nadkoli skoro ta rdza z tamtąd wychodziła
Skąd wiesz ze tak nie ociągnąłem nadkoli? Akurat były wszystkie nadkola ściągnięte, bo konserwowałem całe podwozie, a zderzaka nie było sensu całego ściągać, po prostu odkręciłem jedna stronę aby dojść w miejsca skorodowane.. i zabezpieczyłem. Także spokojnie, nie zostawiłem nigdzie tam rdzy.