Witam wszystkich. Tym razem chciałbym zaprezentować pracę na przykładzie Peugeota 207 HDI, którego niestety 2 lata temu zakupił mój znajomy od handlarza….
Niestety, ale klar z dachu złaził bezlitośnie, tak jakby przed lakierowaniem, podłoże nie było w ogóle przygotowane (matowane), pierwszy raz w życiu widziałem żeby strupy odłaziły pod nową japonką jak masło. Nie wiem może niewolnicy za przysłowiową miskę zupy to lakierowali, a nie lakiernicy… Przy okazji naprawiłem błotnik, który był również uszkodzony…wracając do tematu:
Pistolet:
Ega PROFI 313 1.4 HVLP-do aplikacji bazy(spectral) 2.0 bar
Devilbiss GTI PRO Lite 1.4 TE10 -klar 2.0 bar
Materiały:
- Szpachlówka T4w SOFT PIK
- Podkład T4W 5555 k. szary
- baza Spectral (symbol EKQD)- mówiąc potocznie „czerwień lucyfera” hehe
- Lakier bezbarwny T4W UHS 4444 (proporcja 2:1 bez rozcieńczalnika)
Taki sam kolorek na jaki ja robię właśnie całościówke 🙂
Praktycznie całe auto również musiałem szlifować do podkładu oprócz zderzaka i jednych drzwi. Tylko, że u mnie klar nie chciał schodzić aż tak ładnie jak u Ciebie a i tak bałem się zostawić więc darłem do pewnego podłoża. niezliczone godziny szlifowania.
Z czego wynika takie odchodzenie klaru? przesuszona baza czy może złe temperatury natrysku… ciągle mnie nurtuje to jak można aż tak „spiepszyć”
trudno jednoznacznie powiedzieć, może badziewiacki klar jak również „martwa” baza np. niro zamiast rozcieńczalnika bazowego(piorunem wysycha na knupel)- więcej przyczyn nie widzę.