Kilka pytań praktycznych.

Pytania czytelników Mój GarażWitam Panie Krzysztofie. Czytam na Pana blogu wszystkie wpisy,komentarze, poszerzam swoją wiedzę i sam też staram się udzielać, dzielić swoimi pracami, pytaniami itp. Dzisiaj wzięło mnie na „rozkminę” kilku rzeczy związanych z lakiernictwem,produktami itp. Oto moje pytania:

Pytanie 1. Przeczytałem,że w zależności od warunków garażowych stosujemy różne rozcieńczalniki i utwardzacze do baz i lakierów. Gdzieś w jednym z moich tematów  przewinąła się Pańska odpowiedź na moje pytanie ,iż „lepkość lakieru koryguje się odpowiednio dobranymi rozpuszczalnikami bądź utwardzaczami wolny, normalny, szybki dostosowując do temperatury. W wysokiej temperaturze używaj wolnych rozpuszczalników bądź utwardzaczy (zależnie od lakieru i producenta) w niskiej szybkich. Przy 18-23*C normalnych.” Jak mam to rozumieć? Przeważnie kupujemy zestaw klar+dedykowany przez producenta utwardzacz. Czy w lakierni możemy wymienić ten utwardzacz na inny czy chodzi o to,że szybkość lakieru warunkujemy dodaniem akceleratora vel przyśpieszacza? W jakich więc proporcjach mamy go stosować,żeby lakier nie posiadał po czasie?

Pytanie 2. Miałem w życiu 2 razy do czynienia z lakierami akrylowymi. Malowałem w białym akrylu całą przyczepkę samochodową i cały motorower. Wiadomo-tanio. Jak wygląda sprawa, gdy samochód czy inny pojazd  jest pomalowany na akrylu, mamy do pomalowania kilka elementów i np. jeden musimy cieniować? Istnieje coś takiego jak cieniowanie przy aplikacji akryli?

Pytanie 3. Jaką maksymalną gradacją papieru możemy obrobić pod aplikację podkładu powierzchnię fabrycznie ocynkowaną tak, by jej nie uszkodzić i nie zeszlifować? Często na powierzchni występuje taka jakby „zgorzelina” po kąpieli galwanicznej czyli takie jakby kuleczki. Jak to bezpiecznie usunąć,by nie uszkodzić cynku?

Pytanie 4. Jaka jest zależność między podkładem akrylowym, a lakierem akrylowym jeśli chodzi o obróbkę tych materiałów pod aplikację baz koloryzujących? Dlaczego podkład możemy obrabiać maksymalnie gradacją 800-1000 na mokro,by baza miała dobrą przyczepność, a stary lakier akrylowy wystarczy zmatować szarą włókniną 1500 bądź papierem wodnym max. 2000 i możemy aplikować na to bazę? Wiadomo,że im wyższą gradacją przygotujemy powierzchnię pod bazę, tym lepszy efekt końcowy, łagodniejsze rysy i mniejsze ryzyko posiadania rys po szlifie. Dlaczego więc podkładu nie możemy też wykończyć gradacją 1500 lub 2000?

Otagowano , , .Dodaj do zakładek Link.

7 odpowiedzi na „Kilka pytań praktycznych.

  1. Krzysztof Mulcan komentarz:

    Ad.1
    Tak i jak najbardziej podtrzymuję tutaj moją poprzednią wypowiedz. Tyczy się jednak ona lakierów tylko i wyłącznie takich, które mają w zestawie możliwość wyboru utwardzacza szybkiego, normalnego, bądź wolnego. Można też wspierać się wolnymi i szybkimi rozpuszczalnikami danej linii produktów. Nie można stosować utwardzaczy innych producentów i linii produktów, wszystko musi być ze sobą kompatybilne i potwierdzone informacją w kartach technicznych producenta. Tam znajdziesz informacje o możliwościach danego materiału lakierniczego.
    Jedynie można się pokusić o dodanie dowolnego rozpuszczalnika akrylowego np. szybkiego w przypadku lakierowania bazą w niskiej temperaturze. Jednak bezpieczniej trzymać się jednego producenta. W przypadku produktów 2k eksperymenty niosą duże ryzyko wad lakierniczych, które mogą pojawić się od razu, albo już podczas eksploatacji pojazdu.
    Dobrym przykładem może tutaj być np.: APP Classic
    http://warsztat24.pl/product?productId=01040104/lakier-bezbarwny-akrylowy-dwuskladnikowy-utwardzacz/
    Poczytaj kartę techniczną tego lakieru (TDS), jak widać zresztą w ofercie masz wybór utwardzacza.
    A przypadku APP regulujemy czas utwardzania utwardzaczem.
    W przypadku T4W np. T4W 444 stosowane jest już rozpuszczalnik modyfikujący właściwości lakieru.
    Novol ma już do tego zadania dedykowany produkt przyspieszający utwardzanie się materiałów 2k.

    Podczas lakierowania w niskich temperaturach wpędzamy się też w kłopoty myśląc, że skoro jest zimno to dam mniej rozpuszczalnika by nie popłyną zaciek. Nie – daj więcej rozpuszczalnika, ale szybkiego. Materiały lakiernicze, a szczególnie akrylowe są strasznie wrażliwe na temperaturę. W niskich temperaturach potrafią zwiększyć swoją lepkość nawet o 100%. Lakier robi się bardzo gęsty i ciężko go „wylać” na elemencie. Dajemy go wtedy grubiej i po chwili wszystko płynie…
    Więc rozcieńczamy go bardziej, ale rozpuszczalnikiem szybkim.
    Dobrą praktyką jest podgrzanie lakieru do około 40-50*C przed aplikacją. Wtedy można go przygotować tak jak do normalnej aplikacji w 20*C. Pięknie się wtedy „wyleje” i nie popłynie…
    Metoda dobra, ale przy pojedynczych elementach. Jak nam lakier przestygnie za bardzo zrobi się zbyt gęsty i zmieni się łuska – struktura lakieru.
    Odwrotnie jest w sytuacji, gdy są upały. Wszystko jest gorące, powiedzmy powyżej 25*C. Lakier przygotuj wtedy z mniejszą ilością rozpuszczalnika, albo w ogóle bez rozcieńczenia, już sama temperatura sprawia, że jest rzadszy.

  2. Krzysztof Mulcan komentarz:

    Ad.2
    Cieniowanie lakierem akrylowym jest bardzo trudne do zrealizowania i wręcz niemożliwe do wykonania prawidłowo by nie było widać przejścia. Nawet stosowanie rozpuszczalników do cieniowania w przypadku niektórych kolorów niewiele pomoże.
    W takiej sytuacji dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie naprawy i cieniowania lakierem bazowym stosowanym w metodzie dwu warstwowej.
    Lakierujesz wtedy uszkodzony element lakierem bazowym. Cieniujesz tą bazą odcień na zmatowanym elemencie sąsiadującym. Następnie lakierujesz lakierem bezbarwnym obydwa elementy w całości. Na pewno zniwelujesz wtedy różnicę odcieni. Pozostanie jednak mały problem, jakości powłoki starego akrylu na pozostałych elementach, a naszymi świeżo polakierowanymi bazą i bezbarwnym. Z pomocą przyjdzie tutaj polerka oczywiście, która poprawi głębię koloru lakieru akrylowego na pozostałych elementach nielakierowanych.
    Można też zmatować stary lakier akrylowy i przelakierować bezbarwnym. Rozwiąże to problem w 100%, a przy okazji zabezpieczy powłokę akrylu przed UV i utlenianiem. Dobra metoda w przypadku naprawy np. dwóch elementów z boku samochodu. Naprawiamy dwa elementy i lakierujemy bazą, trzeci cieniujemy bazą, czwarty lakierujemy tylko bezbarwnym. Finalnie cały bok mamy polakierowany lakierem bezbarwnym.

  3. Krzysztof Mulcan komentarz:

    Ad.3
    Powierzchnię ocynkowaną z założenia matować powinno się włókniną ścierną grubo ziarnistą np. czerwoną. Można też papierem na gąbce P320 – P400.
    Taka zgorzelina, kluski ocynku świadczą raczej o słabej jakości wykonania usługi cynkowania.
    Trzeba to wyciąć papierem np. P240 na twardym klocku, by nie uszkodzić powierzchni w sąsiedztwie tych kulek – klusek zrobiłbym tak:
    Zmatowałbym ocynk włókniną. Położył dwie warstwy epoksydu na całość.
    Po pełnym utwardzeniu epoksydu szlifowałbym te miejsca P240 na klocku twardym do pełnego wyrównania powierzchni.
    W przypadku powstania przecierek przez epox położyłbym na to jeszcze jedną nie za grubą warstwę epoksydu, albo na całość już podkład akrylowy 2-3 pełne warstwy.
    Grunt epoksydowy jest dość twardy i trudny w obróbce, zabezpieczy on ocynk podczas szlifowania tych klusek przed przeszlifowaniem do blachy.
    Jeśli to kilka drobnych kuleczek, można zamaskować okolice taśmą i przeszlifować je do gładkiej powierzchni.

  4. Krzysztof Mulcan komentarz:

    Ad.4
    Podkłady akrylowe według sztuki lakierniczej powinno się matować papierami o gradacji w zakresie P400 do P1000 albo P1200 max. Zbyt drobne rysy w miękkim wypełniaczu nie zapewnią już przyczepności dla lakieru bazowego. Nie nastąpi tutaj efektywne czepianie cząsteczek (adhezja mechaniczna) Przyczyną jest tutaj użyty wypełniacz mineralny osłabiający to zjawisko.

    Stare powłoki lakiernicze gdzie spoiwem jest żywica akrylowa matujemy P800 – P1500 max. P2000 może już być zbyt wysoką gradacją i jest już ryzykowne. Jak widać różnica nie jest specjalnie wielka, w przypadku matowanej starej powłoki lakierniczej sytuację poprawia jej twardość gdzie rysy są bardziej „ostre” i zapewniają minimalnie lepszą przyczepność.
    Oczywiście w tym przykładzie mowa jest o obróbce ręcznej na mokro, w przypadku obróbki mechanicznej na sucho, gradacje znacznie się zmieniają na niemalże połowę niższe.

    Mam nadzieję, że pomogłem… 😉

    • Mati99999 komentarz:

      Krzysiu podałbys gradacje mechaniczne do obróbki na sucho na starych powłokach lakierniczych 🙂 np. 1500 recznie na mokro = 1000 maszynowo.

      • Krzysztof Mulcan komentarz:

        Wyobraź sobie że przy matowaniu starego lakieru bezbarwnego przy oscylacji 2.5mm z przekładką można z gradacją zejść już do P360. Oczywiście jest to bardzo agresywna obróbka i zaraz się przetrzemy na kantach 😉 Wskazane jest jednak matować od P400 do P600 na sucho. Oczywiście przy oscylacji 2.5mm z przekładką. Kanty papierem na gąbce P800 albo włóknina szarą.

        Podczas matowania maszyną trzeba często odpylać powierzchnie i papier by nie porobić sprężynek. Jak zbije się lakier na krążku trzeba go wymienić niestety.
        Ten zbity lakier robi właśnie nasze niechciane sprężynki.

  5. BikoLakier komentarz:

    Cieniowalem kilka razy lakier akrylowy i najlepiej to wyszło w przypadku koloru białego, praktycznie niewidoczna granica łączenia starego A nowego lakieru, w innym przypadkach było już trochę gorzej, podstawą musi być dobrze dobrany odcień nowego lakieru

Dodaj komentarz