Większość samochodów ma problem z korozją progów, a w szczególności Matiz’y 😉 Tylko jak to zrobić samemu? Przedstawiam tutaj poradnik „Jak wymienić progi” na przykładzie mojego Matiza.
Tak że nadszedł czas wymiany progów w moim Matizie.
Już są naprawdę dobrze przegnite i jest to chyba ostatni moment by się za to zabrać.
Przed wycięciem poszycia progów zastanawiałem się jak wyglądają profile wewnętrzne.
Liczyłem że nie będzie tragedii. No ale sam zobaczysz jak to wyglądało.
Na początek małe zestawienie co będzie potrzebne.
Materiały:
- Reperaturki progów.
- Arkusz blachy czarnej 0.8mm i 1.2-1.5 mm do ewentualnej odbudowy profili wewnętrznych.
- Podkład epoksydowy. (Novol Protect 360 1:1)
- Papier ścierny P240,P320
- Zmywacz anty silikonowy albo benzyna ekstrakcyjna.
Sprzęt:
- Szlifierka z tarczą do cięcia 1mm i tarczą do szlifowania spawów 5mm.
- Tarcza szlifierska RAPID STRIP z włókna syntetycznego do usuwania lakieru i korozji na wiertarkę.
- Wiertarka z dobrymi wiertłami do metalu.
- Szczypce morsea min.3szt.
- Migomat.
- Pistolet do podkładu dysza 1.0 do 1.5
Nie będę wymieniał wszystkiego jak kobyłki, klucze, młotek i wiele innych niezbędnych sprzętów…
To do pracy…
Na początek wypada przygotować reperaturki.
Fabrycznie są one pokryte farbą podkładową o marnej jakości.
Tutaj mała uwaga odnośnie akurat tych do Matiza.
Niestety dostałem je od dwóch różnych producentów.
I już na pierwszy rzut oka widać, że czarne są wykonane niemalże idealnie.
Gięcia są precyzyjne i całość wygląda jak w oryginale.
Taką mają etykietę producenta.
Tu mają tą dobrą czarną wersję progów:Próg prawa strona , Próg lewa strona
Te szare już znacznie gorzej pasują do tego przetłoczenia są ogólnie nieładne.
Reperaturki progów dokładnie umyłem zmywaczem anty silikonowym oraz przeszlifowałem papierem P240, oraz P320 z obu stron.
Następnie dokładnie odmuchałem sprężonym powietrzem z pyłu po szlifowaniu i odtłuściłem zmywaczem.
Podkład epoksydowy aplikowałem w dwóch warstwach z 15 min czasem odparowania.
I tak pozostawiłem do wyschnięcia (min.12h)
Auto ustawiłem na kobyłkach i zdemontowałem wszystko co się da.
Matiz będzie lakierowany w całości dlatego został cały rozebrany.
Normalnie wystarczy zdjąć błotnik przedni, drzwi i koła.
Zawiasy drzwi najlepiej odkręcić przy drzwiach wtedy nie zmienimy ich ustawienia.
Ja akurat odkręciłem zawias od karoserii dlatego, że pod zawiasami była spora korozja i chciałem ją usunąć.
Docelowo reperaturka będzie spawana doczołowo, więc ciecie musi być zrobione dość precyzyjnie.
Rozszlifowanie miejsca zgrzewów rozłączamy przecinakiem.
Ja użyłem przecinaka pneumatycznego idzie wtedy znacznie łatwiej i szybciej.
Wyciąłem skorodowane kawałki profili wewnętrznych które trzeba będzie odbudować.
Tutaj widać ile brakuje elementów podłogi i nadkola.
Ja akurat starałem się odtworzyć oryginalny kształt profili z tym jest największa zabawa przy tej naprawie.
Mierzę, docinam, gnę blachę i spawam element po elemencie.
Przy skomplikowanych kształtach wspomagam się tektura, którą docinam i wyginam tak by tworzyła żądany kształt. Następnie odrysowuję na blasze którą wycinam i gnę by pasowała jak należy.
Po zakończeniu odbudowy profili szlifuję spawy szczotką drucianą na wiertarce i podkładuję całość epoksydem.
Miejscami użyłem podkładu na pędzel Urekor S.
Epoxyd kiepsko nakłada się pędzlem, a wewnątrz profili Urekor S spokojnie spełni swoją rolę.
Po ostatnich już bardzo dokładnych przymiarkach i docięciu blachy tak by tworzyły szczelinę około 1-1.5mm wiercę otwory w reperaturce i usuwam podkład z okolicy gdzie będzie spawane.
Otwory wierciłem dokładnie w tych samych miejscach gdzie były oryginalne zgrzewy w karoserii. Zapewni to maksymalne i pewne połączenie wszystkiego razem.
Po spasowaniu reperaturki, przyłapałem ją migomatem w paru miejscach, oraz założyłem kontrolnie drzwi by sprawdzić prasowalność elementów i szczeliny.
Niestety nie mam fotki z tego momentu…
Całość spawamy spawem ciągłym przerywanym.
Sam sposób spawania przedstawię w kolejnym opisie „Jak spawać reperaturki”
Do samego spawania mała uwaga, nie łap masy za piastę koła, można przez to uszkodzić łożyska! No i odłącz akumulator.
Ja wkręciłem śrubę w otwór po zawiasach drzwi i do niej podłączyłem masę.
Do spawów ala zgrzew zwiększyłem prąd na migomacie by zapewnić maksymalny przetop spoiny.
Przy dobrych ustawieniach taki spaw nie jest mocno wypukły i łatwo go szlifować.
Po szlifie spawów wyczyściłem je szczotką drucianą na wiertarce i zmatowałem podkład w ich okolicy papierem P320.
Następnie aplikowałem podkład epoksydowy w dwóch warstwach.
Progi wstawione, pora na wyrównanie powierzchni szpachlówką.
Proces wykończenia i przygotowania do lakierowania będzie w drugiej części „Jak wymienić progi”
Pozdrawiam.
Witam. Super sprawa,że pokazujesz jak można samemu wykonać takie prace przy swoim aucie.
Natomiast mam pytanie: Czy wycięcie tak dużej części progu nie spowoduje wygięcia się pozostałej części
(Samochód stoi na kobyłkach i może się wygiąć), czy nie?. Pytam się, bo mam taki właśnie dylemat, i nie wiem czy nic się nie odkształci. A drugie pytanie: czy do spawania trzeba zdemontować zbiornik paliwa?. Proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam
Z ogólnej wiedzy na ten temat wynika, że auto powinno stać na płaskim równym podłożu na własnych kołach.
Ale w praktyce jeśli spawy są rozszlifowane tak by zdjąć tylko poszycie progu, można zaryzykować i ustawić auto na kobyłkach.
Problem zaczyna się wtedy gdy profile wewnętrzne progów są mocno przegnite i faktycznie mogą wpłynąć na sztywność karoserii.
Ja podpieram auto z jednej strony,auto jest równo ustawione i podparte z obydwu stron tak by nie było przesadnych naprężeń konstrukcji. Ale… mimo że tak robię bezpieczniej jest po wycięciu progu, przed wspawaniem reperaturki, ustawić auto na równej powierzchni na kołach. Pospawać próg, a resztę prac spawania przy nadkolach wykonać już na kobyłkach.
Jeśli chodzi o zbiornik paliwa trzeba zachować szczególną ostrożność. Jeśli cokolwiek spawam pod autem albo wymieniam elementy poszycia karoserii zasłaniam zbiornik od strony gdzie pracuję kawałkiem blachy. Staram się zrobić jak najdokładniej by iskra nie spadła na zbiornik.
Jeśli spawasz reperaturkę tylnego nadkola z wlewem paliwa, trzeba odpiąć przewód dopływu paliwa i odpowietrzania zbiornika oraz go dokładnie zaślepić. Opary benzyny są bardzo wybuchowe!
Dzięki. Myślałem też o podparciu przodu i tyłu, żeby zniwelować naprężenia. Samochód stoi na równej powierzchni, oczywiście na kobyłkach. Natomiast jeśli chodzi o zbiornik to pewnie go wymontuję i będzie najbezpieczniej. Jeszcze raz wielkie dzięki.
Witam,
kupiłem matiza który ma wymienione progi na nowe oraz zakonserowane, mam pytanie jak myslisz na ile lat takie nieorginalne progi wystarczą?
Wszystko zależy jakiej jakości były reperaturki i jak zostały wstawione i zabezpieczone. Moim zdaniem takie wstawione progi spokojnie wytrzymają 3 lata jeśli były dobrej jakości i dobrze zabezpieczone to 5 lat. Najprędzej korozja może się pojawić w miejscach spawanych. Na Twoim miejscu zrobił bym konserwację profili wewnętrznych dodatkowo i to na bogato. Na pewno przedłuży to trwałość wstawionych progów przy małym koszcie zabiegu.
A ten próg był spawany też na zakładkę czy tylko czołowo ?
Progi w Matizie spawałem czolowo.
Witam
Świetna robota, tak z ciekawości jakiego migomatu Pan używa i jak się sprawuje?
Pozdrawiam
Witam, używa Pan blachy gorącowalcowanej. Czemu nie zimnowalcowana? I drugie pytanie: Czy na odbudowę profili blacha 1 mm nie będzie za cienka?
Pozdrawiam