Witam ponownie 🙂
Dziś zawitał do mnie posiadacz Hondy Accord 7 z Niemiec z silnikiem 2.4 który całkiem przyjemnie radzi sobie na drodze.

Problemem są rdzewiejące nadkola na tylnych błotnikach więc do roboty: 

Po demontażu zderzaka z tyłu, zdjęciu nakładek na progi i odpięciu aku wyciąłem zgniliznę:

Nadkola wewnętrzne trzeba odbudować z blachy 1mm bo niestety nie ma reperaturek, na szczęście niewiele zgniło. Wszystko spawam metodą lutospawania :


Reperaturki docinam możliwie jak najniżej bo blacha jest zdrowa. Staram się ucinać je po łuku żeby mniej falowała blacha:

Poszycie potwornie pofalowało i musiałem dołki wyciągać moim młotkiem bezwładnościowym i punktowo nagrzewać blachę żeby nie bańkowała:

Wszystko spawam drutem do lutospawu. z drugiej strony podobna sytuacja. Wydaje mi się brak wspornika w nadkolu wewnętrznym okazał się winny i fakt że blacha w hondach jest wyjątkowo cienka 
Po zagruntowaniu blachy tradycyjnie szpachluję wszystko novol carbon a następnie na wszystko daję epoksyd i podkład poliestrowy:



Po doszlifowaniu wszystkiego demontuje tylne drzwi i oklejam auto. baza będzie cieniowana w okolicy słupka. a bezbarwny będę aplikował aż do końca słupka przy szybie:


Bezbarwny który użyłem to redcar 9500 aplikuje go mini pistoletem ani R160 dysza 1.2


Do środka wlatuje wosk i wszystko od wewnątrz zakonserwowane masą elastometal

Honda po złożeniu prezentuje się znakomicie. Poza zderzakiem który komuś niezbyt wyszedł 🙂


dzięki za uwagę 🙂
















