Witam. Na początku słówko do Pana Krzysztofa, że ostatnio jest mało aktywny na blogu, co mnie osobiście i pewnie wielu użytkowników bardzo niepokoi, martwi ;( Prosimy o jakieś nowe pomysły i filmiki 😉
Dziś chcę pokazać zmianę koloru srebrnych felg od Seata Leona III fr i nadanie im sportowej stylizacji. Co do efektu końcowego mojej pracy zdania są podzielone i nie podoba się głównie płci żeńskiej, no ale ocenę końcową pozostawiam użytkownikom bloga 🙂
Pracę wykonałem kilka miechów temu,ale dopiero skompletowałem fotki na komputer.
Jak już wspomniałem felgi miały się nijak do reszty auta. Leon w sportowej wersji FR ma wewnątrz i zewnątrz dużo czerwonych wstawek.
Ogólnie felgi były w dobrym stanie więc miejscami wymagały małego rozszlifowania rys papierem wodnym,matowania włókniną i w jednym przypadku miejscowego podkładowania 1k. Dużo zabawy z maskowaniem. Czerwone „kosy” maskowałem tasiemką liniową po aplikacji czerwonej bazy,następnie zamaskowałem papierową taśmą. Dalej wziąłem się za lakierowanie czarną bazą reszty felg. Następnie rozmaskowałem „kosy” no i lakier po całości 😉
Zanim podzielę się końcowym efektem,mam jeszcze małe zonki, którymi chcę się podzielić:
Podkład akrylowy 1k z Novola ładnie spękał,nie wiem czemu. Już go nie używam ;p Jeśli już muszę się poratować zdradliwym 1k na jakieś przecierki to przerzuciłem się na epox spectral under 395. Póki co nie narzekam ale używam jak najmniej…
Bezbarwny na jednej feldze mi zgazował czego efektem była zbyt gruba powłoka. Wtedy jeszcze nie używałem utwardzaczy i rozpuszczalników dedykowanych do temperatury ale od tego dnia zacząłem 😉 Miałem wtedy w garażu jakieś 25 stopni i lakierowałem normalnym rozp. i utwardzaczem. Lakierowałem klarem spectral ultral 2:1 . Szedł baran,a chciałem wylać na gładź no i zonk ;p Zdarza się no ale bez błędów nie ma nauki 😉
Efekt końcowy felg prezentuje się tak:
Masz wprawe do felg, to już kolejny post w twojej kolekcji na ten temat, dużo zabawy ale efekt fajny. Dobrze zlany bezbarwny i efekt lustra to poezja
Felgi inne niż reszta na drogach, ładnie wyszły pomimo problemów. Na wiosnę będę lakierował swoje na czarno, zastanawiam się czy całe w czerni czy połączyć je z lakierem typu chrom. Jeżeli chodzi o brak aktywności Krzysztofa to też zaczyna mnie to już irytować. Jeżeli dodawane są filmy podzielone na części np, lakierowanie audi a6 to jeżeli już się decyduje na taki krok to wypada publikować kolejne części filmów systematycznie, a nie wrzuca się cz, 1-szą i cisza od 3 miesięcy, a po dłuższym czasie jakiś materiał w stylu update na odwal się. Na blogu który założył także się nie udziela. Zadawanie jakichkolwiek pytań nie ma sensu bo i tak pozostają bez odpowiedzi, zdecydowałeś na założenie bloga to powinieneś wygospodarować czas tak aby parę chwil w miesiącu przeznaczyć na pytania użytkowników. Wydaje mi się że każdy odczuwa to samo nie pisząc tego wprost. Jeżeli chodzi o forumowiczów to nie mogę powiedzieć złego słowa. Od dłuższego czasu robią dobrą robotę w tematyce lakiernictwa. Jedni mają już wprawę i osiągają dobre efekty inni się uczą jak choćby Ja. Ale dzięki temu można uniknąć błędów ucząc się na cudzych i o to tu chodzi.
zielak, widzę w Twoim tonie pretensję i żądanie wobec mnie. Bloga i kanał YT założyłem z pasji do lakiernictwa i prowadzę go niemalże charytatywnie. Więc jestem pewny, że nic nie muszę, tylko mogę, bo póki co wiele z tego nie mam. Bardzo chciałbym zając się tylko lakiernictwem, prowadzeniem bloga i kanału YT. Niestety czeka mnie raczej długa kręta droga do realizacji tego marzenia. Polskie realia nie są kolorowe, a mentalność niektórych odbiorców ukierunkowana tylko na branie skutecznie zabija motywacje i oddala szanse zajęcia się tylko tym. To jedna sprawa, druga zaś najważniejsza to fakt, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, nie zawsze w życiu cały czas mamy stabilną sytuację. Więc nie oceniaj pochopnie. Bywają zawirowania i rzeczy ważniejsze, jak rodzina i wszelkie związane z tym sprawy. Od ponad 3 miesięcy nie byłem nawet w garażu, a gdzie tu mowa o nowych publikacjach. Zapewniam, że moja mniejsza aktywność nie jest objawem lenistwa, czy niechęci. Szukałem też nowych wyzwań, czego efekty niebawem będzie można zobaczyć. Dam znać jak dojdą do skutku wszystkie tematy.
Oczywiście nadal mam zapał i pomysły z którymi będę się dzielił i mam tylko nadzieję, że wszystko szybko wróci do dawnego porządku. Proszę o trochę wyrozumiałości i cierpliwości.
Bardzo dziękuję i cieszę się z zaangażowania czytelników, którzy publikują swoje treści i udzielają się w komentarzach pomagając również innym. Bardzo mi pomogli utrzymać to miejsce przy życiu, za co jestem bardzo wdzięczny.
p.s Jeszcze nie zrobiłem żadnego filmu na dowal się… Update z instalacji sprężonego powietrza obiecałem już w poprzednich filmach i zwyczajnie dotrzymałem słowa.
Nie oczekuję od Ciebie nieustannie nowych filmów, chodzi mi o to że jeżeli decydujesz się na publikacje starych filmów które kiedyś nagrałeś i dzielisz je na części to wstawiaj je systematycznie albo wcale bo brak kontynuacji kolejnej części jest irytujący,a konkretnie chodzi o film z lakierowania Audi A6 (chyba mi nie powiesz że jest to nowy film i auto dalej czeka na lakierowanie). Zamiast obiecanej drugiej części wstawiasz update zupełnie nie związany z tym filmem i na tym się kończy. Ok fajnie że dajesz takie update-y ale wolałbym abyś najpierw kontynuował to co zacząłeś. To jak pójść do kina na połowę filmu, a reszty się domyślać. W moim przypadku mam skąd czerpać wiedzę bo znam dobrze paru lakierników, tutaj wchodzę oglądać pracę użytkowników bloga oraz Twoje ewentualnie poznać opinie na temat materiałów i sprzętu różnych firm.
Złożenie gotowego filmu z nagranego surowego materiału z naprawy, który ma łącznie długość kilku a nawet nieraz kilkunastu godzin, średnio zajmuje mi około 3 popołudnia z nagraniem narracji. Pod warunkiem jeszcze, że mój nastoletni sąsiad skończy koncert muzyczny za ściana i nie ma lotów samolotów wojskowych. Mieszkam niedaleko lotniska 🙂 Póki co jestem pochłonięty sprawami rodzinnymi i pracą również na dwa etaty z sobotami włącznie, więc nie znalazłem tych 3 popołudni na razie.
Kto wie może będę się wyprowadzał, więc jak widzisz może być nadal kiepsko z wolnym czasem na filmiki. Bardzo bym chciał, ale jest to póki co trudne do zrealizowania, a nie chcę nic robić na szybkiego bo nie o to tu chodzi. Jak tylko złapie chwilę to tyle ile się da zajmuje się blogiem, kosztem snu już. Oczywiście sytuacja jest tymczasowa i bardzo liczę, że szybko wszystko wróci do normy.
p.s. Niczego od Ciebie nie „żądam”, a jedynie nie lubię gdy ktoś coś zaczyna i nie kończy. Wychowywany byłem na zasadach że jeżeli na coś się decyduję to robię to od początku do końca, a jeżeli mam jakieś wątpliwości to po prostu nawet nie zaczynam oszczędzając czas swój i innych..
Ja wszystko rozumiem ale żeby tak się stało wystarczyło napisać jakąkolwiek informację że ze względów prywatnych robisz przerwę w publikacji materiałów, bez tego nikt nie wie czy się wypaliłeś czy coś się stało z Tobą że z dnia na dzień urywa się kontakt. Brak informacji rodzi pytania.
Witam wszystkich. Macie rację co do publikacji Pana Kszysztofa. Też czekam na nowe filmiki bo bardzo pomagają początkującym takim jak ja w nie popełnianiu błędów w przygotowaniu, lakierowaniu.
A co do felg fajnie to wygląda.
Felgi oryginalne i to się chwali.
Krzysztof robi bardzo dobra robotę za którą gdzie indziej dużo byście musieli zapłacić. Tu jest wszystko podane i w miarę możliwości można liczyć na dodatkowe porady.
Osobiście czekam cierpliwie na film z drugą częścią prac przy audi, fajnie jak omawiasz co zrobiłeś nie tak i jak to teraz byś zmienil.
Pozdrawiam
Ja osobiście doceniam wkład Pana Krzysztofa w to co robi. Ma hobby i wiedzę,którą dzieli się bezinteresownie z innymi.Więc najmniejsze pretensje są co najmniej nie na miejscu. Nagrywanie,obróbka filmu,adminowanie na stronie zajmuje dodatkowy czas. Dla mnie ta strona jest skarbnicą wiedzy i doświadczenia. Rozumiem,że z aktywnością na blogu jest różnie,bo ma Pan rodzinę,pracę,obowiązki… Niektórzy użytkownicy mają pewnie 17 lat i ich jedynym obowiązkiem jest wstanie rano do szkoły,powrót i zjedzenie obiadu. Rozumiem wszystko i mam nadzieję,że brak aktywności jest tylko efektem braku czasu,a nie „wypalenia się”. Liczymy na aktywność,nowe pomysły,filmiki i publikacje i oby blog Mój Garaż działał jak najdłużej,żeby pomagać chociażby takim jak ja. Staram się czasami udzielać i pomagać jak mogę,bo tego bloga tworzymy wszyscy. Pozdrawiam!
Jeżeli do mnie się odnosisz to dla Twojej wiedzy nie mam 17 lat , ani nie jestem nawet w przedziale 0-28. Pracuję na dwie zmiany i jest to ciężka fizyczna praca, na maksymalnych obrotach. Potrafię zorganizować czas dla rodziny dla siebie i swoje hobby. Nie neguję działalności i umiejętności P. Krzysztofa, mam jedynie zastrzeżenia co do braku kontynuacji danego projektu który zaczął. Jestem asertywny i zawsze mówię to co myślę, a nie to co inni chcą usłyszeć stąd taka opinia na ten temat, a nie inna.
Do nikogo nie pije, tylko można mieć do kogoś pretensje i wyrażać je w taki dosadny sposób jeśli mu zapłacimy,a on się z czegoś wobec nas nie wywiąże. Powinniśmy być wdzięczni,że jest w ogóle taka osoba jak Pan Krzysztof,który za darmo robi te filmiki,poświęca czas i dzieli się wiedzą. Plusem jest dokładność i przemyślana treść materiałów. Nie natknąłem się dotychczas na takiego blogera w dziedzinie amatorskiego i profeslonajlnego lakiernictwa. Niczego nie pomija,opowiada i pokazuje wszystko krok po kroku. No i ten dar przekazywania wiedzy,który powoduje,że z przyjemnością się słucha i ogląda. Powinniśmy być mimo wszystko wyrozumiali i doceniać inicjatywę i chęci
Zielak jeśli masz tyle wolnego czasu to załóż swój blog a nie szukasz problemów tutaj. Konto na mój garaż nie jest obowiązkowe także jeśli ci się nie podoba to zawsze możesz usunąć i szukać pomocy gdzie indziej. Widzę że nie potrafisz zrozumieć że Krzysztof ma ważniejsze sprawy i dlatego tak to wygląda. Każdy Ci to tłumaczy ale widocznie masz za daleko do łba. Twoje pretensje są śmiesznie bo nikt tu ze względu na Ciebie nie będzie rzucał wszystkiego żeby wstawić drugą część filmiku o audi. Pomysl trochę
Jeżeli dla Ciebie wyjaśnianie przyczyny braku aktywności jest szukaniem problemu najwidoczniej Ty masz za daleko do łba. Gdyby nie mój komentarz to dalej ten „każdy” nie wiedziałby co się dzieje z P. Krzysztofem i co jest powodem braku aktywności więc nie strugaj inteligenta. Na przyszłość „łeb” to ma koń a nie ja.
Panowie po co tyle hejtu.
moim zdaniem Pan Krzysztof robi super robotę.
Ja jestem wdzięczny ze jest taki blog .
Dzięki temu postanowiłem zrobić coś dla siebie i mojego autka.
Jestem w trakcie zbierania sprzętu i materiałów.
Już się nie mogę doczekać ,aż zacznę modzić swoje autko.
Chcę podziękować Panu Krzysztofowi że chciał się podzielić swoją wiedza. Pozdrawiam wszystkich.
Powodzenia w realizacji swoich projektów
Witam, i ja muszę stanąć w obronie pana Krzysztofa, który robi naprawdę dobra robotę z dobrej nie przymuszonej woli. Ja osobiście nie znam drugiego takiego człowieka, który, by krok, po kroku opisał wszystko ze szczegółami, jak zrobić. W dodatku ze zdjęciami i z filmami. Dużo jest takich ludzi którzy zapytawszy o coś odpowiadają, ze nie są nauczycielami i nie udziela odpowiedzi lub powiedzą zupełnie inaczej niż jest, a męcz się człowieku, jak ja kiedyś.
Rozumiem pana doskonale, panie Krzysztofie, sam mam tak, że cały czas brakuje mi czasu.
Jeszcze ze trzy lata temu nie jak miałem coś przygotować do malowanie i później malować, to byłem chory, a dzięki temu blogowi, jestem w stanie wykonać jakieś mniejsze prace.
Życzę wszystkim cierpliwości i wyrozumiałości.
Zdrowych i Wesołych Świąt Wielkiej Nocy.
Pozdrawiam wszystkich.
Widzę że co niektórzy mają problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nikogo nie obrażam moim komentarzem i jest on jedynie próbą uzyskania odpowiedzi dot. braku aktywności. Jeżeli ktokolwiek ma problem z przyjmowaniem wszelakiej formy krytyki to jest to jego problem. Gdyby nie mój komentarz to dalej byście nie wiedzieli co się dzieje z P. Krzysztofem i wypisywali jak to „czekacie z niecierpliwością na nowe materiały”, czy że „jesteście wielce zmartwieni brakiem aktywności”. Dzięki mnie wszystko się wyjaśniło i o to chodzi. Nie jestem wróżbitą Maciejem aby wiedzieć z jakiego powodu wynika brak aktywności Krzysztofa. Dzięki mojemu komentarzowi macie szybką odpowiedź,można?, można! dziękować nie musicie ;), a po Waszych nieśmiałych pytaniach co otrzymaliście?. Milczeniem niczego w życiu nie załatwicie. Napiszę ostatni raz dla osób mających problemy ze zrozumieniem, że ten blog jest bardzo pomocny i jestem wdzięczny za materiały, nie piszę tu nic obraźliwego, a jedynie stwierdziłem fakt odnośnie publikowania filmu. Tyle w temacie. Wesołych Świąt.