Cześć
Dziś zajmiemy się bmw e46 które pomimo pięknych felg i mpakietowego wystroju jest w fatalnym stanie blacharskim i było już traktowane tragicznie przez innych fachowców. Do rzeczy 🙂
Drzwi lewy tył do ewidentnej wymiany po kolizji:
Prawe drzwi tył również bo skorodowane:
Tylne błotniki wraz z nadkolem wewnętrznym zostały schrupane. Ale dorwałem na szrocie w idealnym stanie ze zdrowego dawcy i po rozwierceniu pasują niczym puzzle 🙂
Po dokładnym spasowaniu nadkola wewnętrznego i pospawaniu wszystko zabezpieczam jak zwykle eposydem i masami uszczelniającymi a następnie wspawałem poszycie zewnętrzne:
W międzyczasie usuwam korozję z pasa tylnego i wszystko idzie w podkład i zostaje oklejone:
Po dokładnym wyszlifowaniu na szpachlę idzie podkład akrylowy novol solid filler a następnie oklejanie pod lakier:
Na koniec na wszystko idzie baza i clar mobihel i oto efekty naprawy:
Dzięki za uwagę pozdrawiam 🙂
Dawno tu nie zaglądałem. Widzę, że jednak strona żyje.
Co do Twej pracy luzet, to szacun za wytrwałość!
BMW e46 to już dziś rzadkość na drogach. Watro ratować.
Jak długo parasz się takimi rzeczami, bo od dawna takie tematy mnie interesują?
Jakoś od 9 lat pasjonuje się lakiernictwem. Jednak było to wtedy bardziej hobby. W międzyczasie zdobywałem sprzęt robiłem sobie warunki i zdobywałem umiejętności. Co do blacharki to odkąd kupiłem migomat czyli z jakieś 4 lata temu zacząłem się rozwijać w tej dziedzinie i mogę powiedzieć że obecnie robię więcej prac blacharskich niż lakierki. Pomimo amatorskich warunków naprawy staram się robić na najwyższym poziomie i z dumą patrzę jak trwają pomimo upływu lat.