Polerowanie starego lakieru

Pytania czytelników Mój GarażWitam panie Krzysztofie. Czy mógłby mi pan opisać jak mógłbym odświeżyć lakier w swoim samochodzie. Kolor to srebrny metalik jest on trochę zmatowiały i chciałbym żeby powrócił połysk posiada on drobne rysy, lecz nie są one głębokie. Posiadam polerkę, gąbkę białą i czarną, futro polerskie, pastę G3 i G10. Czy jest możliwość doprowadzenia lakieru do dobrego stanu? Z jakimi prędkościami polerować? Proszę o pomoc?

Odpowiedz:
Z tego co piszesz masz idealny zestaw startowy do wypolerowania samochodu. Dodałbym tylko do tego papiery ścierne P2500, albo trizact P3000. Oraz spryskiwacz z czystą wodą.

Takim zestawem z powodzeniem da się doprowadzić porysowany i utleniony lakier do fabrycznego blasku. Warunkiem jest jednak grubość powłoki tego lakieru. Jeśli znasz historię samochodu i jesteś pewny grubości powłoki działaj śmiało. Jeśli jest inaczej przyjrzyj się dobrze. Jeśli lakier nie ma już najmniejszej struktury i jest całkowicie płaski jest prawdopodobne, że był już kilkukrotnie polerowany. Trzeba wtedy zachować ostrożność by nie przetrzeć powłoki lakieru bezbarwnego do bazy. Takie przetarcia powłoki wiążą się z koniecznością ponownego lakierowania elementu. Przy agresywnej paście G3 raczej bym się wtedy grubo zastanowił.

Przed całą pracą przede wszystkim dokładnie umyj samochód. Nie można sobie pozwolić by na powierzchni lakieru były ziarnka piasku itp. inne twarde zanieczyszczenia. Wskazane jest też glinkowanie, ale można to sobie odpuścić. Rzetelne mycie i wysuszenie samochodu wystarczy w amatorskich warunkach.

Zamaskuj wszystkie kanty na karoserii by nie przetrzeć w tych miejscach lakieru w czasie polerowania. Zamaskuj też wszystkie elementy z tworzywa szczególnie czarne listwy, lusterka, klamki i spryskiwacze. Poleruj w czystych warunkach, gdzie nie ma pylenia piasku itp. Nie poleruj też w wysokich temperaturach, a tym bardziej na słońcu. Najlepiej jak by to było dobrze oświetlone czyste pomieszczenie o temperaturze około 20*C.

Wszystkie głębsze rysy rozszlifuj do zera na mokro papierami P2500, albo P3000 na twardym klocku.
Usuń wodę i błoto (zeszlifowany lakier) czystą ścierką z mikrofibry.

Polerowanie rozpocznij od białej twardej gąbki pastą G3.
Pasta G3 do pracy potrzebuje wody, spryskaj przed rozpoczęciem polerowania gąbkę by jej powierzchnia zrobiła się lekko wilgotna (nie mokra by kapało) nadwyżkę wody odwiruj na wysokich obrotach.

Nałóż pastę punktowo na powierzchni elementu w obrębie około 30 – 40 cm (nie za dużo pasty) i spryskaj delikatnie wodą (spryskiwacz).
Rozprowadź pastę w obszarze roboczym na wyłączonej polerce, albo na bardzo niskich obrotach.
Polerowanie rozpocznij od obrotów około 600-800 rpm. Polerkę lekko dociskaj do elementu i pracuj nią do uzyskania wstępnego wypracowania pasty i połysku. Przemieszczaj się stopniowo po obszarze roboczym.
Następnie zwiększ obroty do około 1400rpm. następnie po uzyskaniu wstępnego połysku 1800rpm i odpoleruj obszar do pełnego blasku.

Proces rozpocznij od początku na następnym obszarze roboczym nachodząc obszarami tak by tworzyły kolejne dopolerowane powierzchnie. Poleruj tak wkoło dopóki nie zakończysz pracy nad danym elementem i na końcu całym samochodzie. Podczas polerowania nie możesz dopuścić do nadmiernego nagrzewania się lakieru i przesuszenia pasty. Jak robi się sucha spryskaj ponownie wodą. Wskazane jest lekkie nagrzanie lakieru, polerowanie wtedy odbywa się prawidłowo.

Praca żmudna, czasochłonna, która „włazi” w plecy, ręce i kolana przy polerowaniu boku auta 🙂

Podczas polerowania pasta może chlapać po samochodzie i mogą się też obrywać kawałki gąbki.
Zaraz po zakończonym polerowaniu wytrzyj delikatną miękką ścierką pozostałości pasty z elementów oraz dokładnie umyj samochód. Wyschnięta pasta G3 może być trudna do usunięcia, szczególnie z tworzyw sztucznych.

Po umyciu i wysuszeniu samochodu możesz przejść do polerowania końcowego i nałożenia politury.

Polerowanie wykończające możesz wykonać mleczkiem G10 czarną gąbką.
Do mleczka G10 nie dodajesz już wody.

Podobnie jak było w przypadku G3, dzielisz sobie element na obszary tym razem już większe, nakładasz mleczko P10 i polerujesz do pełnego połysku obrotami 1400 – 1800 rpm.
Na koniec wycierasz miękką ścierką i zabezpieczasz całość jakąś politurą, albo twardym woskiem.

Ja bardzo lubię auto politurę SONAX, łatwo się nakłada i pracuje się miękką ścierką. Łatwo szybko i piękny efekt końcowy. Dobre jest też mleczko APP P10 ostatnio używam i sobie chwalę. Wydobywa piękną głębię lakieru i na długo go zabezpiecza.

Zanim jednak zabierzesz się za polerowanie pastą G3, która jest dość agresywną pastą i jest w stanie usunąć nawet średnio głębokie rysy bez ich szlifowania, spróbuj najpierw samym mleczkiem G10. Zobacz jakie będą efekty. Mleczko G10 ma właściwości lekko ścierne i radzi sobie z drobnymi mikro ryskami. Praca tym mleczkiem jest łatwa i bezpieczna dla lakieru, być może wystarczy by przywrócić satysfakcjonujący połysk Twojego samochodu. Jeśli masz już nie za ładne klosze reflektorów z tworzywa sztucznego i lampy tylne, możesz je z powodzeniem polerować pastą G3. Warto do tego mieć małą twardą gąbkę polerską.

Dodatkowo przeczytaj mój wpis POLEROWNIE NOWEGO LAKIERU jako uzupełnienie.

Otagowano .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz