Od czegoś trzeba zacząć – łatanie Astra F

Witam wszystkich.Chciałem zaprezentować udaną walkę jaką stoczyłem z pojazdem mojej żony czyli Astrą F

Z racji tego ze mieszkamy u moich teściów gdzie poza starą szopą ( nie nazywajmy garażem ) nie  ma nic. Wszystkie prace opisane poniżej zostały przeprowadzone bez użycia migomatu, kompresora czy pistoletu lakierniczego. Wiem że to typowe „druciarstwo” i będzie tutaj mnóstwo krytyki ale niestety jakoś musiałem sobie poradzić… Nigdy tego nie robiłem, nie mam żadnego doświadczenia ale bardzo mnie temat lakiernictwa interesuje i chciałbym w tym temacie poszerzać swoja wiedzę i doświadczenie.

A więc na pierwszy ogień poszła Astra mojej żony która poza dziurawą podłogą miała jeszcze przerdzewiała reperaturka lewego błotnika, śladami korozji na drzwiach, zmatowiałym lakierem oraz wyblakłymi zderzakami. Auto było robione na sprzedaż ze względu na powiększoną rodzinę.

Na pierwszy ogień poszła przyczyna mokrych wykładzin czyli podłoga.Po zdemontowaniu całego wnętrza podłoga od strony pasażera wyglądała tak:

Natomiast za fotelem kierowcy brakowało pół podłogi

Podłogę od strony pasażera udało się naprawić za pomocą włókna i żywicy natomiast za kierowcą musiałem poprosić kolegę o wspawanie dość dużej blachy. Całość została zakonserwowana środkiem do konserwacji podwozi.

Tylną reperaturkę zreanimowałem również żywicą z włóknem oraz szpachlą. Wszystko fajnie udało sie wyprowadzić. Podobnie z rdzą na przednich błotnikach i drzwiach. Po oczyszczeniu wszystko wyrównałem szpachlą wcześniej oczywiście Brunox podkład epoksydowy i grunt akrylowy.
Całość oczywiście zmatowana papierem 1200-1500. Lakier jaki użyłem to spray 400ml dobrany z maski która była w oryginale.Po wyschnięciu i bodajrze po 2 gorących dniach całość zmatowałem papierem 1500 i spolerowałem całe auto biała gąbką oraz pastą BOLL. Po dokładnym umyciu i wysuszeniu nałożyłem auto politure Sonax co bardzo ładnie wyciągnęło głębie lakieru.

Pora przyszła na wypłowiałe zderzaki oraz listwy boczne. Tutaj z pomocą przyszło czernidło firmy Turtle Wax Black Trim ( polecam bardzo ten preparat ale ciężko z dostępnością – sam nie wiem dlaczego ) które nakładałem za pomocą pędzelka do farbek.Po wyschnięciu wytarłem szmatką.

Efekt końcowy wygląda następująco:

Otagowano .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz