Lakierowanie błotnika samochodowego

Witam, chciałem się pochwalić kolejnym moim lakierowaniem, ale zanim to tego przejdę chcę wyjaśnić jedna sprawę, aby nie mieć później nie przyjemności. Ta strona jest stworzona do takiego prezentowania, nie ogłaszam się w żadnym wypadku, nie prowadzę żadnych działalności związanym z lakiernictwem (nie mam lakierni), nie czerpie z tego korzyści materialnych, mówiąc w prost nie lakieruje za pieniądze, robię to z przyjemności wyłączne rodzinie i dobrym znajomym.

A teraz przechodzę do opisu procesu w jaki sposób polakierowałem ten oto błotnik WV Polo R6.

Błotnik jest wstępnie przeszlifowany papierem p150 i p 240, nie było korozji tylko posiadał parę wgnieceń.
Zdjęcie0381

Następnie wyklepałem delikatnie wgniecenia  UWAGA ! nie robić tego zbyt mocno ponieważ dojdzie do pogięcia blachy, która ciężko będzie potem doprowadzić do pożądanego stanu, odtłuszczamy i szpachlujemy, szpachla uniwersalna, obrabiamy papierem p150 wyprowadzamy kształt i p240 wykańczamy. Nie należy robić kulistych ruchów, najlepiej jest ciąć szpachle tzw „na krzyż” oznacza to ze jak szlifujemy poziomo to po chwili zmienimy kierunek i szlifujemy pionowo. Pomaga to usunąć rysy 😉 łatwiej wyprowadzić element.

Zdjęcie0386

I oto tu mamy już po szpachlowany element. lecimy z podkładem „mipa comapct filler 4:1 + 15%  dysza 2.0 mm pistolet auarita k-400.

Zdjęcie0396 Zdjęcie0397

Nie spieszy mi się zostawiłem podkład na cała noc i w słońcu tez sie suszył. matowanie podkładu zacząłem papierem wodnym p600, p800.

Zdjęcie1119 Zdjęcie1120Zdjęcie1121

Zamoczony podkład woda, w cieniu dobrze pokazuje czy powierzchnia jest prosta, ale żeby dokładnie dotrzeć podkład jest na to dobry sposób, a mianowicie tzw”kontrast” jest on w sprayu. 🙂 w miarę  a pomocny. No dobra 😉 osuszamy, przecieramy wilgotna szmatka i wycieramy pozostały osad po startym podkładzie, odtłuszczamy zmywaczem anty silikonowym i lecimy z baza. baza kod „9006 ” 1:07 czyli na 100ml bazy 70ml ropz.akryl pierwsza warstwa bazy cienka, potem drugą  już trzeba dokładnie rozprowadzić 🙂

Zdjęcie1253

Przydatne są też kubeczki z podziałka i sitka lakiernicze 🙂 tanie a ułatwia życie 😀

Zdjęcie1254

Zdjęcie1255

I oto pierwsza warstwa bazy, dobrze jest też zaopatrzyć się w ściereczkę antystatyczna, na bazie siadają syfki, które psuja cały efekt, ona załatwia ta sprawę.  A nie okłamując sie dobrze wiemy jak bywa w przypadku lakierowania w  garażu. śmietki, syfki itp.

Zdjęcie1259

Przecieramy delikatnie aby nie porobić rysek i kolejna warstwa bazy, przy trzeciej dobrze jest trzymać pistolet nie co wyżej, aby metaliki się ładnie ułożyły na elemencie 🙂 po wyschnięciu bazy czas miedzy warstwami to około 10min. po ostatniej warstwie odczekujemy około 20/30min i kładziemy lakier bezbarwny.  Lakier kładę tym samym pistolet tylko zmieniam dysze na 1,3mm bazę robiłem tez na 1,3mm

Zdjęcie1262

Pierwsza warstwa cienka, nie zbyt gruba bo popłynie, druga pełna wylana, trzecie raczej nie będzie potrzebna

Zdjęcie1263

I lakier na drugi dzień w słońcu na dosuszaniu się ;P  no i tak zakończył się mój proces naprawy tego błotnika, mile widziane komentarze, jeśli ktoś coś nie wie, to pytać, mile widziane też uwagi 🙂 dopiero się uczę tego fachu mam 17 lat.

Zdjęcie1271 Zdjęcie1270

Otagowano .Dodaj do zakładek Link.

10 odpowiedzi na „Lakierowanie błotnika samochodowego

  1. wojkowalski59 komentarz:

    przed szpachla powinien byc epoksyd na gołą blache, taka moja uwaga

    • andrzej99 komentarz:

      Tak, ale nie do końca, bo blacha zdrowa, od początku pracy przy nim nie zauważyłem ani jednego małego ogniska korozji. można było dać ale widziałem swoje naprawy po roku czy nawet półtora roku i nic nie było. Owszem można było by zastosować epoksyd, ale przy naprawie np gdy już znacznie widać rdze.

      • Krzysztof Mulcan komentarz:

        Kolega wojkowalski59 ma rację…
        Grunty epoksydowe nie są odrdzewiaczami i zasadność ich stosowania nie tyczy się tylko napraw ognisk korozji.
        Grunty reaktywne i epoksydowe są do odbudowy powłoki zabezpieczenia antykorozyjnego, epoksyd dodatkowo też pełni rolę przegrodową starych powłok.
        Podkłady akrylowe są wypełniaczami do budowy warstwy dekoracyjnej pod lakiery i maja znikome właściwości antykorozyjne.
        W razie uszkodzenia powłoki dekoracyjnej podkład akrylowy wchłonie wilgoć, a wtedy na korozję nie trzeba będzie długo czekać.
        To co wykonałeś optycznie jest ok, jednak technologicznie niepoprawne 😉
        Trzymaj się zasady… Wszędzie tam gdzie jest stal najpierw daje się grunty reaktywne albo epoksydowe. Jak nie szpachlujesz daj reaktywny, jak szpachlujesz daj epox. Praca ogólnie ładna i estetyczna 🙂

  2. andrzej99 komentarz:

    Panie Krzysztofie. dziękuje za ta rade, zapamiętam 🙂 a gdyby nie było żadnych oprysków przez kamienie, czy innego rodzaju zadrapania to czy utrzyma sie to bez rdzy ?czy po pewnym czasie i tak zaatakuje przetarte miejsce izolatora. Tak jak pisałem dopiero sie uczę wiec popełnianie błędów jest jak najbardziej na miejscu, człowiek uczy się na błędach. Dziękuje za wyjaśnienie tego 😉

  3. waterbase komentarz:

    epoxy jest dobry na szpachel bo jest twardy i nie siada szpachel pod nim.

  4. bespartyjny komentarz:

    Jak na młodego człowieka i uczącego się fachu , to ja oceniam bardzo dobrze. Szkoda , że nie odrobiłeś lekcji z Krzyśka Mulcana o tym podkładzie epoxydowym czyli o przygotowaniu elementu do lakierowania 🙂 , ale kto nie popełnia błędów ? 😉 Ja też popsułem kilka razy. Jest dobrze i odwaga jest i chęci … tylko przyklasnąć . Powodzenia . odemnie 5 gwiazdek na zachętę.

    • andrzej99 komentarz:

      Dziękuje, bardzo miło z Twojej strony 🙂 następnym razem już o tym będę pamiętał.
      balcha -> podkł.epoks. ->szpachla ->podkł. epoks. -> podkł akrl. ->baza -> bezbarwny 🙂 każdy popełnia, na błędach się najlepiej uczy. dzięki jeszcze raz i pozdro 🙂

Dodaj komentarz