Ford Fiesta MK6 cz.5 – Przygotowanie do lakierowania używanego błotnika.

Przygotowanie do lakierowania używanego błotnikaZ błotnikiem przednim historia była niemal, że identyczna jak przy drzwiach tylnych. Nie udało się dostać go w kolorze no i również miał minimalną korozję i kilka wgnieceń. Mimo wszystko był o niebo lepszy od wcześniej opisywanych drzwi tylnych, więc prace przygotowawcze przebiegały dość sprawnie.

[ad 9]

O ile przy naprawie drzwi przednich, nie opisywałem zbyt dokładnie procesu przygotowania i skupiłem się bardziej na metodzie wyprowadzania powierzchni. Tutaj postaram się opisać już dokładnie, co i jak zrobiłem podczas przygotowania używanego błotnika do lakierowania ze zmianą koloru. Robię to ze względu częste pytania związane właśnie z przygotowaniem elementu do samej zmiany koloru, nie koniecznie naprawianego blacharsko.

Przygotowanie do lakierowania używanego błotnika, rozpoczynam od dokładnego sprawdzenia jego stanu i ustalenia zakresu prac. Trzeba to robić ze względu na kolejność poszczególnych czynności, które często są zależne od siebie. Źle podjęta decyzja na samym początku może utrudnić realizację zaplanowanej pracy, bądź wpłynąć na efekt końcowy.

 

Ford Fiesta MK6 cz.5 – Przygotowanie do lakierowania używanego błotnika_1

Analiza i ustalenie zakresu prac.

Pierwszą rzeczą na jaką nie da się przeoczyć to fakt, że błotnik jest niebieski, a nie czerwony. No niby oczywiste, ale o co chodzi?
W terminologii lakierniczej pojawia się takie określenie jak tło widmowe (szarość widmowa). Chodzi tutaj zwyczajnie o kolor, jaki jest pod lakierem bazowym. To czy odcień koloru po lakierowaniu będzie pasował w jakimś stopniu zależy właśnie od tego. Tutaj można posłużyć się takim diagramem kolorów tła widmowego, zależnie od koloru lakieru nawierzchniowego.

Szarości - tło widmowe

źródło: AutoColor

Jak wynika z diagramu pod jasny czerwony kolor, wymagane jest jasne prawie białe tło widmowe. Więc tutaj decyzja o podkładowaniu całego błotnika jasnym podkładem jest raczej oczywista. Nie będę ryzykował i nie pozostawię tego niebieskiego koloru jako tła, bo może to skutkować ciemniejszym odcieniem koloru w stosunku do pozostałych elementów. Tym bardziej, że reszta naprawianych elementów uszkodzonego boku Fiesty będzie podładowana jasnym podkładem.

Tak, więc ustalone… Podkładuję jasno szarym podkładem akrylowym.

OK, jedziemy dalej z oględzinami…

Tutaj już nos przy elemencie i określam ile miejsc tego błotnika ma jakiekolwiek uszkodzenia powłoki lakierniczej i zniekształcenia powierzchni. Jako uszkodzenie rozumiem wszelkie oznaki korozji, odpryski, głębokie rysy i zniekształcenia powierzchni (wgniecenia). Jako dobrej jakości powłokę rozumiem lakier gładki ewentualnie matowy z dopuszczalnymi mikrorysami.

Z oględzin wynika, że sam dół błotnika ma uszkodzoną powłokę baranka i nalotową korozję w miejscu uszkodzenia. Wyżej kilka purchli z korozją pod lakierem. Nad otworem na kierunkowskaz mały dołek, oraz nieco głębszy na samej górze, dodatkowo kilka odprysków na samym przodzie błotnika. Przy takiej ilości drobnych uszkodzeń nawet jeśli kolor błotnika był by zgodny z tłem widmowym, czyli np. srebrny, albo biały i tak trzeba podkładować już całość.

Naprawa uszkodzeń, usunięcie korozji.

Przed całą zabawą dokładnie odtłuszczam element zmywaczem silikonów.

Ford Fiesta MK6 cz.5 – Przygotowanie do lakierowania używanego błotnika
Ford Fiesta MK6 cz.5 – Przygotowanie do lakierowania uzywanego blotnika_12
Ford Fiesta MK6 cz.5 – Przygotowanie do lakierowania używanego błotnikaFord Fiesta MK6 cz.5 – Przygotowanie do lakierowania używanego błotnikaNa pierwszy ogień idą miejsca skorodowane i zniekształcenia powierzchni (dołki).
Z dołka na samej górze usunąłem lakier papierem P150 ręcznie i wyklepałem zniekształconą blachę młotkiem i babką. Na dole błotnika gdzie były purchle szlifowałem P150 szlifierką mimośrodową. W takich miejscach warto usunąć całą powłokę, by wyłapać niewidoczne jeszcze na powierzchni lakieru miejsca z początkową korozją.

Ford Fiesta MK6 cz.5 – Przygotowanie do lakierowania uzywanego blotnika_14Ford Fiesta MK6 cz.5 – Przygotowanie do lakierowania używanego błotnikaOgniska korozji szlifowałem tarczą RS na wiertarce. Następnie przeszlifowałem miejsca gdzie była korozja i miejsca do szpachlowania papierem P150 na szlifierce mimośrodowej trochę szerzej. Położyłem warstwę szpachlówki i podczas jej utwardzania, by nie tracić czasu zabrałem się za dół błotnika. W miejscu gdzie jest stary baranek, szkodzenia i korozję usunąłem tarczą RS. Następnie zamaskowałem dolną część błotnika i położyłem nowy baranek na samą końcówkę.

Ford Fiesta MK6 cz.5 – Przygotowanie do lakierowania używanego błotnikaFord Fiesta MK6 cz.5 – Przygotowanie do lakierowania używanego błotnikaObydwa dołki wyrównane szpachlówką obrabiam papierem P150 i P240 na klocku. Drobne odpryski rozszlifowałem szlifierką mimośrodową z P240 oraz matowałem całą powierzchnię błotnika P240 szlifierką z przekładką zmiękczającą. Podczas matowania staram się jak najlepiej rozszlifować miejsca przejścia między uszkodzoną powierzchnią, a starym dobrym lakierem, by tworzyły szerokie i łagodne połączenie. Resztę błotnika w trudno dostępnych miejscach matowałem grubo ziarnistą włókniną by zapewnić przyczepność dla nowej powłoki lakierniczej. Jest to istotny etap, wszelkie pozostawione schody na pewno byłyby widoczne po podkładowaniu i lakierowaniu.

Ford Fiesta MK6 cz.5 – Przygotowanie do lakierowania używanego błotnikaNa tak przygotowaną powierzchnię błotnika warto położyć dwie pełne warstwy podkładu epoksydowego w roli przegrodowej i antykorozyjnej. Wiele przetartych miejsc do lakieru bazowego mogą skutkować podnoszeniem (ważeniem) się nowej warstwy podkładu akrylowego. Epoksyd świetnie się tutaj sprawdza i skutecznie temu zapobiega.

Błotnik mam wyprowadzony i przygotowany do następnego kroku, czyli aplikacji podkładu akrylowego. Etap ten opiszę w kolejnej części relacji z naprawy Fiesty MK6.

C.D.N 😉

[rate]
[ad 3]

Otagowano , .Dodaj do zakładek Link.

6 odpowiedzi na „Ford Fiesta MK6 cz.5 – Przygotowanie do lakierowania używanego błotnika.

  1. Sebastian177 komentarz:

    Panie Krzyśku dlaczego nie położył Pan epoksydu pod baranka?
    Miało to miejsce dlatego, że odizolował Pan później całe nadkole epoksydem od poprzednich warstw? Z góry dziękuje za odpowiedź pozdrawiam.

    • Krzysztof Mulcan komentarz:

      Pod baranka powinno się stosować podkład epoksydowy, zapewnia on optymalne zabezpieczenie antykorozyjne. W przypadku podkładu epoksydowego w wersji m/m można na niego aplikować baranka po 15-20 minutach W 20*C.

  2. kam821 komentarz:

    Inna kwestia, że początkującym raczej nie radziłbym kombinować z szarościami widmowymi podkładu pod lakier.
    W recepturze każdej bazy którą się kupuje (ewentualnie przepisu jeżeli jest to powłoka trójwarstwowa) powinna być podana szarość widmowa, a czasem przecież w grę wchodzi również barwienie podkładu.

  3. malik173 komentarz:

    Kiedy ciag dalszy relacji? Czekam na podkladowanie i malowanie blotnika 😉

  4. maciek1905199666 komentarz:

    Panie Krzyśku baranek się daje po podkładzie 🙂 dobra robota. Pozdrawiam 🙂

Dodaj komentarz