Naprawa zderzaka oraz full kosmetyka audi A6 C7

Witam wszystkich! Przy okazji ostatniego testu pistoletu devilbiss sri pro lite dodałem kilka zdjęć z lakierowania zderzaka od audi A6 C7 . Dziś chciałbym podzielić się pełną fotorelacją z tej naprawy.

20160208_110324 20160208_110338 20160208_110404

Auto przed sprowadzeniem musiało  za granicą jeździć  głównie po autostradach,gdyż zderzak wygląda jakby dostał serię z ruskiej Pepeszy 😀
Całą powłokę lakierniczą usunąłem szlifierką oscylacyjną z miękką przekładką gradacją p-180,następnie p-240 i finalnie lekko p-320.
Na koniec przeleciałem po całości p-600 na mokro i w zakamarkach czerwoną włókniną.

20160208_122405 20160208_122440 20160208_142302 20160208_142310

Zderzak pokryłem 1 pełną warstwą podkładu 1k zwiększającego przyczepność na tworzywa sztuczne Dupont Duxone DX1060.
Na to aplikowałem podkład akrylowy Novol 310 4:1 z plastyfikatorem Novol plus 770.

20160208_153418 Naprawa zderzaka oraz full kosmetyka audi A6 C7 20160209_090924 20160209_112548

Małe przeoczenia w postaci dziurek czy drobne ryski po szlifie, które siadły pod podkładem pokryłem szpachlówką Nitro 1K z 3M. Po wyschnięciu obróbka na mokro p-800 częściowo na klocku, a w pozostałych miejscach ręką. Maskowanie taśmą szeroką Indasa, papier, gazety i folia.

20160209_123017 20160209_133907

Bazę LZ9Y czarną perłę aplikowałem w jednej warstwie cienkiej kontaktowej,2 pełnych + wypyłka ziarna. Zużyłem 300 ml gotowej mieszanki. Lakier bezbarwny app z 15% rozpuszczalnika normalnego zużyłem w ilości 250 ml gotowej mieszanki. Główne skrzypce w aplikacji bazy i lakieru zagrał oczywiście wspomniany wcześniej devilbiss sri pro lite 1.0mm.

Miałem wtrącenia więc tak czy siak musiałem polerować. Zderzak obrobiłem papierem 3M wet-or-dry p-2000,nastepnie 2500, krążek 150 mm 3M trizact p-3000 i finalnie trizact p-6000.

Polerowałem czarną gąbką fareclą G3,następnie 3M żółty korek i finalnie 3M niebieski korek ultrafina. Zabezpieczyłem mleczkiem Formula 1 wax carnauba.

20160211_141209 20160211_152227 20160211_152252 20160211_152302 20160211_155329 20160211_155358 20160211_155428

Jako, że kilka miesięcy temu robiłem full polerkę białą gąbką bo lakier wyglądał strasznie, jakby go ktoś przejechał papierem p1500, przy okazji renowacji zderzaka całe auto przeleciałem już tylko polerką z czarną gąbką pastami żółty i niebieski korek. Na całym aucie zrobiłem też odpryski aerografem z czarną bazą. Auto wygłaskałem po całości wspomnianym wcześniej mleczkiem carnauba no i pieszczenie szmatką froterową dokończyło dzieło 🙂

Mnie efekt końcowy usatysfakcjonował w 100 %, miałem przy tym dużo frajdy i samozadowolenia,mogłem na czymś wypróbować pistolet,potrenować lakierowanie,zrobić zapiski no i przy okazji zrobić bratu drobną przysługę. Tak przy okazji auto jest na sprzedaż gdyby ktoś był zainteresowany 😛

Otagowano , , .Dodaj do zakładek Link.

7 odpowiedzi na „Naprawa zderzaka oraz full kosmetyka audi A6 C7

  1. Pingback:Test Devilbiss SRI pro Lite TE5 1.0 mm | Mój Garaż

  2. Krzysztof Mulcan komentarz:

    Dlaczego dałeś szary podkład po czarną bazę?
    Na moje powinien być użyty czarny podkład, mniej będzie widać później ewentualne odpryski. Szary podkład jest też niezgodny z tłem widmowym pod czarne bazy.
    Kolejna sprawa, to czy dawałeś plastyfikator do bezbarwnego? 🙂
    Szczególnie na zderzak powinieneś dać plastyfikator również do bezbarwnego. Bez plastyfikacji lakieru, kamyki zaraz obtłuką ten piękny zderzak. Pierwszy miesiąc, może dwa będzie ok, ale po tym czasie lakier w pełni się utwardzi i zacznie się dziać 😉
    Poza tym ładna praca 🙂

  3. bergi07@o2.pl komentarz:

    Mam tylko szare podkłady ,a nie miałem czarnego akrylu żeby dobarwić ;/ W sumie pierwszy raz robię ciemne auto…Bazy musiałbym dać sporo do podkładu więc odpuściłem z obawy na jakąś wadę lakierniczą. Po drugie uprzednio podkład musiał być biały i ktoś wcześniej to robił, zderzak był nawet pomalowany na te rysy i odpryski żeby się tylko nie rzucało w oczy. Do bezbarwnego chciałem dać plastyfikator ale bałem się,że popłynie mi lakier,a jeszcze nie wypracowałem sobie nastaw pistoletu i zdolności tego lakieru :/ Nie wiem też,czy użycie plastyfikatora powoduje,że automatycznie powinniśmy dawać mniej rozcieńczalnika?? Miało być zrobione żeby nie kuło w oko tymi odpryskami więc jak mogłem tak zrobiłem. Następnym razem na pewno zrobiłbym to inaczej ale póki co nauka,nauka,nauka 🙂 Poza tym auto jest na sprzedaż więc brat nie będzie nim długo jeździł. Popeliny byle jak nie zrobiłem,starałem się zrobić jak najlepiej no ale błędy i przeoczenia zawsze się zdarzają. Dziękuję za uwagi i porady,na pewno zapamiętam i postaram się w przyszłości do nich stosować 😉 Mam pytanie co Pan sądzi o szpachlówkach nitro 1k? Bo zauważyłem,że w niektórych miejscach te głębsze dziurki lekko usiadły sobie. Czy ma na to wpływ rozpuszczalnik zawarty w bazie,który lekko rozpuszcza szpachlówkę? Generalnie nie wyobrażam sobie mieszać finiszera i kilkadziesiąt dziurek i rysek wypełniać szpachlą 2k 🙁 Wiadomo,że nie raz odprysk lekko uszkadza tworzywo lub zostają kółeczka czy drobne ryski po szlifie,które uwidoczniają się na podkładzie i to jest w sumie najszybsza i najłatwiejsza w obróbce alternatywa. Mimo wszystko będę tą szpachlówkę nadal używał i będę obserwował elementy,na których była użyta. Czasami może naprawdę bezpieczniej użyć finisza i te największe ubytki liznąć 2k…Choć na dobrą sprawę każda szpachla ma skurcz i w końcu usiądzie

  4. bartek komentarz:

    Co z tego że użył podkładu szarego. Akurat czarne bazy mają bardzo dobre krycie i w większości przypadków na upartego pokryło by to w jednej warstwie. Jedynie jak pojawią się odpryski to było by mniej widać. Dawanie plastyfikatora na zderzaki jest zabiegiem zbędnym. I co niby on daje jak zderzak jest sztywno przymocowany to raz, co daje plastyfikator jak poprzednia warstwa jest na 90% bez plastyfikatora i jak na niej wyjdzie pajęczyna to i na naszym nowym pięknym lakierze. A po trzecie jak w coś przyładujemy to nie ma możliwości że plastyfikator cudownie uratuje lakier przed uszkodzeniami. Rozmawiałem z znajomym lakiernikiem i on powiedział że nie używa i nie ma zamiaru się bawić w żadne plastyfikatory na zderzaki bo nic one nie wnoszą. Jak był by to element co cały czas pracuje to rozumiem. Ale nie zderzak. A jak ktoś cały czas dojeżdża zderzakiem i uderza nim to czas się nauczyć jeździć 😀 Jak dla mnie to naprawa wykonana poprawnie, e efekt jej na żywo widzi tylko autor i wie czy wyszło dobrze czy musi jeszcze nad czymś popracować. W dodatku jak robi pistoletem którego jeszcze nie opanował to lepiej sobie nie utrudniać życia 😀

  5. bergi07@o2.pl komentarz:

    Mimo malowania „pod krechę” wyszło bardzo dobrze. Wypolerowałem zderzak w 3 etapach na lusterko,pozostawiając delikatną łuseczkę jak reszta oryginalnych części. Jest kilka punktów,gdzie syfki wpadły w bazę i są pod lakierem, ale aż tak tego nie widać. Jak już pisałem wyżej,dałem plastyfikator tylko do podkładu,a do bezbarwnego się bałem z uwagi właśnie na nowy lakier i pistolet. Osobiście jestem zadowolony z wykonanej pracy,ale każdą krytykę i uwagi przyjmuję na klatę i pokornie robię dalej swoje. Nie pozjadałem wszystkich rozumów i nie mam w naturze wywyższania się. Jestem początkującym i uczę się każdego dnia 😉 Mam pytanie,bo zrobiłem sobie próbki koloru na różnych parametrach natrysku i ilości warstw żeby dopasować odcień ale nic mi to nie dało. Czy karteczki do natrysków próbnych musimy pokrywać lakierem bezbarwnym po aplikacji bazy?
    „Bartek” co powiesz o szpachlówkach nitrocelulozowych 1k?? Zdradliwe świństwo i lepiej wyeliminować z warsztatu?

  6. bartek komentarz:

    takich szpachlówek nigdy nie używałem więc się nie wypowiem. miałem kupić z app ale jeszcze tego nie zrobiłem 😀 http://warsztat24.pl/product?productId=01010110/szpachla-wygladzajaca/
    karteczek też nie używałem ale jak dla mnie nie pokryte bezbarwnym nie mają sensu bo baza sucha, nie pokryta bezbarwnym nie odzwierciedla końcowego wyglądu. ew ja bym spróbował pokryć tą kartkę zmywaczem jeśli masz rozpylacz. Myślę że do póki nie odparuje to będzie to wyglądało jak by było pokryte bezbarwnym. To są moje tylko przemyślenie. Spróbuj a się dowiesz 🙂

  7. Pingback:Szpachlówki nitrocelulozowe 1k i kilka pytań praktycznych | Mój Garaż

Dodaj komentarz