Witam, 3 lata temu po 10 letniej przerwie, zakupiłem Kawasaki EN500, moto nie było w świetnym stanie więc należało trochę poczyścić tu i ówdzie.
Materiały jakie użyłem to:
– szlifierka oscylacyjna na małe trójkątne papiery
– pasta do aluminium i chromu – Sonax (naprawdę polecam do takich prac)
– filc polerski średnica 10cm.
– wiertarka (choć jak ktoś ma szlifierkę trzpieniową to jest lepsza)
– pasta polerska szara do wydobycia głębi i blasku (brązowej mało co używałem bardziej brudziła niż czyściła)
Etapy prac, wszystkie elementy były w takiej kolejności robione.
W pierwszej kolejności szlifierka z papierem P240 do zdjęcia starej spłowiałej powłoki lakierniczej. W miejscach niedostępnych dla szlifierki czyszczone ręcznie.
W drugim etapie P1000 na mokro do wyrównania rys po szlifierce.
Trzeci etap to filc i pasta Sonax do uzyskana wstępnego połysku. Pastę nanosiłem szmatką i lekko wcierałem w miejsce czyszczenia. Na to wiertarka z filcem. Przy mniejszych elementach wiertarka zamocowana w imadle i dokładany element do filcu.
Czwartym etapem było już polerowanie filcem z szarą pastą polerską do połysku, ważne aby wiertarka (szlifierka) miały wysokie obroty bo nie będzie połysku. Włączamy wiertarkę (szlifierkę) i nanosimy pastę na filc. Nie polerować dużych powierzchni na raz bo później ciężko doczyścić. Małymi elementami, mniej a dokładniej.
Później pozostaje tylko patrzeć jak się ładnie błyszczy, zdjęcia były robione 3 lata temu i dla własnego archiwum więc nie mam zdjęć z poszczególnych etapów prac, oczywiście było czyszczone więcej elementów (koło tylne, sety podnóżków, pokrywa zaworów).
Elementów nie trzeba zabezpieczać dodatkowo, szara pasta pozostawia powłokę, która zabezpiecza aluminium przed utlenianiem. Po 3 latach wystarczy przetrzeć szmatką i dalej się błyszczy.
Zdjęcia przedstawiają elementy przed czyszczeniem i po czyszczeniu.
Koło przednie przed czyszczeniem.
Elementy manetki gazu i przełączników przed.
Po.
Pokrywy silnika tylko po czyszczeniu.
I półka górna po czyszczeniu.
Pozdrawiam.
Michał