Witam, chciałbym przedstawić wszystkim swoje oczko w głowie którym jest Vectra C OPC z silnikiem 2.8 Turbo V6 280KM i 350Nm oraz przebiegiem 137tyś. km z 2007 roku.
Auto kupiłem w w złym stanie lakierniczym, gdyż poprzedni właściciel (pierwszy) parkował pod elektrownią i pył orz związki chemiczne zniszczyły lakier, pojawił się mikro wżerki które zmatowiły powierzchnię, niestety nie mam dokładnych zdjęć ale wyglądało to mniej więcej tak.
Próbowałem polerować lakier przy użyciu 800, 1500, 2000, 2500, 3000 tizac i pasty 3M biały korek oraz zielony ale za wiele to nie pomogło ponieważ wżery są na granicy z bazą i jest bardzo duze ryzyko przetarcia, dlatego zdecydowałem się lakierować całość bez wnęk 🙂
Pracę zacząłem od demontażu zderzaków oraz listw i innych plastików, lakierował będę wszystko bez podkładu akrylowego, tylko baza i klar :)Zaczynam matować, matuję papierkami wodnymi o gradacji P600 i P800, w miejscach gdzie trudno jest domatować papierem używam szarej „ściereczki”
Moja kobieta pomaga jak może 😛
W między czasie wpadło nowe koło 😛 20″
Lakier wybrałem baza Max Meyer 20R oraz bezbarwny Max Meyer 200HS z utwardzaczem 6000 średnio szybki
Od następnego tygodnia zaczynam lakierowanie…
Po mału do przodu
Nom Vektra z charakterkiem, z taką mocą nie sposób jej nie lubić 🙂
Nie szło matować tego uszkodzonego lakieru tylko P800?
Zwalaj te lusterka z samochodu, nie dolejesz lakieru pod lusterkiem, albo firanę zrobisz 😉
Kiedy dalsze prace, czyli cz.2 foto relacji?
Opisz sprzęt jakim robisz, no i ładne pomieszczenie masz 🙂 ma potencjał 🙂
Po jednym elemencie stwierdzam że Tylko 800 polece.
Ogólnie Vectra już polakierowana, składam ja do kupy. Niebawem wlece fotki.
Sprzęt to Sata jet 3000, kompresor samorobka